Dla świeżo owdowiałej Emily (Kelly Bishop), nadchodzące wskrzeszenie Netflix zbada: „Co śmierć męża znaczy dla kobiety, która miała bardzo konkretne życie przez te wszystkie lata?” — zapowiada Sherman-Palladino. „I gdzie może się teraz udać?” Tymczasem Lorelai (Lauren Graham) — którą Sherman-Palladino opisała jako „samotną, a jednak nie tak samotną niezależną kobietę, która sprowadziła swoje całe życie do chronienia swojej córki i siebie samej” — zmaga się z: „‚Gdzie jestem teraz? Jaka jest moja ścieżka? Gdzie jest mój komfort?’”

Na koniec Rory (Alexis Bledel) okazuje się ponownie rozważać prawie wszystkie swoje życiowe wybory. „To ten pomysł, dochodzisz do trzydziestki, czy zrobiłaś wszystko w porządku — idziesz na studia, masz dobre stopnie, pracujesz naprawdę ciężko — a jednak jakoś ludzie nie idzie w taki sposób w jaki byś chciała” — mówi producentka wykonawcza. „I ponieważ świat się zmienia [tak szybko], myślę, że to coś przez co przechodzi większość trzydziestoparoletnich dzieci. Mówią sobie: ‚Zrobiłam to. Odrobiłam pracę domową. Doszłam do końca. Zrobiłam wszystko. Dlaczego nie jestem tam, gdzie powinnam?’”

4-częściowe wskrzeszenie zostanie udostępnione w piątek, 25 października.