amelka
| 18-08-2016, 00:15:59
Minęło prawie dwa lata odkąd widzieliśmy klan Bravermanów po raz ostatni w finale „Parenthood” i, z naszych obliczeń, to oznacza, że to czas, aby sprawdzić co u twórcy serialu Jasona Katimsa odnośnie wskrzeszenia.
Jak pisaliśmy w czerwcu, NBC flirtowało z pomysłem wyprodukowania jednorazowego, świątecznego filmu „Parenthood” w zeszłym roku, ale projekt nie został zrealizowany. W wywiadzie na letniej trasie prasowej Television Critics Association, gdzie promował swój nowy dramat medyczny CBS „Pure Genius”, Katims nie potwierdził ani nie zaprzeczył temu doniesieniu. Jednak zauważył: „Tutaj nic nie dzieje się teraz, ale kiedy czas będzie właściwy, na pewno chciałbym to ponownie odwiedzić”.
I jeśli myślisz, że Katims po prostu bawi się z naszymi emocjami, zdobywca Emmy powiedział, że był na bieżąco — i robił notatki — odnośnie kontynuowania „Kochanych kłopotów” przez Netflix, w którym wystąpiła jego koleżanka „Parenthood” Lauren Graham. „Zapytałem kogoś kto pracował przy tym, jak stworzyli strukturę tego i jak to wszystko wypaliło” — powiedział. „Ponieważ myślałem, że to może się wydarzyć [z ‚Parenthood’] za kilka lat”.
W świetle faktu, że ostatni sezon „Parenthood” zakończył się serią sekwencji z przyszłości, które zaoferowały spojrzenie na to, gdzie główne postacie skończyły za kila lat w przyszłości, Katims powiedział, że „więcej czasu musi upłynąć” zanim wskrzeszenie „Parenthood” może realistycznie nabrać kształtów.
„To rozpocznie się w chwili, kiedy poczuję jakbym miał historię do opowiedzenia” — przyznał. „Ale cała sprawa odnośnie ‚Parenthood’ to dzieci, które dorastają i ich życie się zmienia i potem tutaj jest więcej historii do opowiedzenia. Czuję jakby to mogło mieć miejsce w pewnym momencie. I potem to będzie pytanie czy, logistycznie, możemy sprawić, że aktorzy wrócą w tym samym czasie? I potem musimy znaleźć stację, która będzie chciała to pokazać".