amelka
| 31-07-2016, 14:50:27
Tak, „The Get Down” — nadchodzący serial Netflix o młodych dzieciach wchodzących w dorosłość na Bronksie we wczesnych dniach hip-hopu — jest pełen nostalgii w formie kostiumów, planów zdjęciowych i muzyki z lat 70.
To producent wykonawczy Baz Luhrmann („Mouline Rouge”, „Wielki Gatsby”), mimo wszystko, człowiek znany z tworzenia fantastycznych historycznych rzeczy, gdzie widzowie czują jakby w pełni zanurzyli się w technikolorowym śnie.
Ale „The Get Down” jest czymś większym niż tylko radosną nostalgią wywołaną przez Luhrmanna. To próba sławnego twórczego wizjonera, aby świętować osiągnięcia pionierów — biednych czarnych i latynoskich młodych ludzi, którzy tworzą formę sztuki pośród brutalnych okoliczności.
„Ci młodzi ludzie nie robią tego, ponieważ chcą być bogaci albo myślą, że ich graffiti będzie w muzeum” — powiedział Luhrmann na panelu Netflixa w czasie Television Critics Association w środę. „Robią to, ponieważ świat mówi: Nie istniejesz’ Robią to, ponieważ mówią: ‚Istniejemy’”.
„The Get Down”, które zadebiutuje 12 sierpnia, ma miejsce w dużej mierze na Bronksie w 1977 roku — czas i miejsce, gdzie zbrodnie, narkotyki, bieda stworzyły niebezpieczną, przygnębiającą atmosferę dla młodych ludzi tutaj. Pośród rozpadających, płonących kamienic i brutalności ganów, pełni nadziei nastolatkowie są zdeterminowani, aby wieść lepsze życie stając się DJami, raperami, tańcząc breakdance i robiąc graffiti jako ujście ich twórczej ekspresji.
Serial śledzi Ezekiela „Booksa” Figuero (Justice Smith), utalentowanego chłopaka na skraju wylania ze szkoły. Umawia się z Mylene Cruz (Herizen Guardiola), piosenkarką, która widzi disco jako jej sposób na wyjście z getta. Dwójka spotyka się z innymi postaciami takimi jak Shaolin Fantastic (Shameik Moore) i Grandmaster Flash (Mamoudou Athie), którzy wykorzystują swoje muzyczne talenty, aby brać udział w tej wyłaniającej się nowej formie nie tylko jako sposób bycia twórczym, ale również przetrwać.
„To jest oparte na młodych ludziach, optymizmie i ambicji” — powiedział hip-hopowy scenarzysta i krytyk Nelson George, producent nadzorujący „The Get Down”. „Ta energia możliwości… widzisz optymizm młodych. To coś co przenika serial”.
Dla Luhrmanna, to całe doświadczenie tworzenia serialu — który nazywał najtrudniejszym w swojej karierze — było procesem uczenia. Najpierw miał pomysł, aby zbadać kulturę, kiedy siedział w kawiarni w Paryżu i widział zdjęcie „b-boyów”, co doprowadziło go do intensywnego dokształcenia jeśli chodzi o elementy, które widzimy w „The Get Down”: koniec disco, spowolnienie ekonomiczne w Nowym Jorku w latach 70., polityka, rasa i o wiele, wiele więcej. Produkcja — dwa lata tworzenia i drastyczne ograniczenie budżetu — było pracą z miłości dla Luhrmanna, ponieważ chcieliśmy zrobić to właściwe i naprawdę sprawiedliwie, aby pokazać pomijanych twórców, których kultura rozprzestrzeniła się na cały świat. Grandmaster Flash, hip-hopowy pionier, działał jako konsultant, jak również wielu innych ekspertów, którzy byli częścią kultury od początku. Żmudne badania były nie tylko ważne dla dokładności serialu, ale również, aby „The Get Down” nie było po prostu ujęciem outsidera odnośnie tego co się wydarzyło.
„Jestem irytujący” — Luhrmann powiedział w środę. „Chcę, aby to zrobić dobrze. Chciałem się upewnić, że uszanowałem młodych ludzi, którzy mówili: ‚Istniejemy’”.
„The Get Down” zadebiutuje 12 sierpnia.