„To na pewno jest tajne” — powiedział producent wykonawczy w piątek na panelu serialu na Comic-Conie w San Diego. „Ale uważajcie”.

Rzeczywiście, w klasycznym, bardzo tajemniczym stylu Marvela, niewiele zostało potwierdzone w kwestii czwartego sezonu, poza małym zwiastunem, na którym widzieliśmy płonącą czaszkę i ostrzeżenie: „Zemsta nadchodzi tej jesieni” — w formie Ghost Ridera. W komiksowej fabule to Robbie Reyes, mechanik, który oszukał śmierć z rąk pewnych zbirów został wskrzeszony jako demoniczny kierowca samochodu z płonącą głową jak hełm. Do życia na wielkim ekranie sprowadził go Nicolas Cage (w formie Johnny’ego Blaze’a), w „Agentach TARCZY” postać zostanie zabrana przez Gabriela Lunę („Wicked City”, „Detektyw”).

„Czwarty sezon bez wątpienia jest największą, najambitniejszą historią do tej pory,a  to wszystko zaczyna się od wprowadzenia jednej z naszych największych postaci w formie Ghost Ridera” — powiedział szef Marvel TV Jeph Loeb w oświadczeniu. „Jak Duch Zemsty pojawia się w serialu, wszystko się zmieni”.

Just revealed at the #MarvelSDCC booth: Ghost Rider's wheels, coming this fall to #AgentsOfSHIELD! pic.twitter.com/O2GkKirq1a

— Marvel Entertainment (@Marvel) 22 lipca 2016

Również w czasie panelu:

* Teraz jak Daisy straciła obie miłości (RIP Wardzie i Lincolnie), ktoś nowy może zdobyć jej serce… ostatecznie. W tej chwili „zmaga się z tym co miało miejsce, więc to nie wydarzy się od razu” — powiedział Whedon. „Ale ludzie znajdą ukojenie w innych miejscach”.

* Producenci bardzo mocno kochają Bretta Daltona i Luke’a Mitchella, co sprawiło, że to było bardzo trudne, aby zabić zarówno Lincolna jak i Warda w finale trzeciego sezonu. Ale „nasze inne postacie musiały przejść przez ten ból, aby lepiej opowiedzieć przyszłe historie” — wyjaśnił Whedon.

„Agenci TARCZY” powrócą z czwartym sezonem we wtorek, 20 września.