amelka
| 11-06-2016, 17:24:17
Uczestniczka „The Voice” Christina Grimmie, która skończyła na trzecim miejscu w szóstym sezonie i potem podpisała kontrakt z wytwórnią Adama Levine’a, zmarła po tym jak została postrzelona w piątek wieczorem po koncercie w Orlando. Miała 22 lata.
Grimmie rozdawała autografy w pobliżu jak nieznana osoba pojawiła się i otworzyła ogień. Napastnik został potem złapany przez brata Gimmie zanim skierował broń w swoją stronę. Później został uznany za martwego na miejscu.
Wcześniej tej nocy Grimmie wystąpiła w teatrze The Plaza Live w Orlando. Po postrzeleniu, została zabrana do miejscowego szpitala w krytycznym stanie, ale zmarła kilka godzin później.
Motyw nie był znany w tym czasie.
„Z bólem w sercu możemy potwierdzić, że Christina odeszła i poszła do domu z Panem” — powiedział jej agent w oświadczeniu. „Została postrzelona w czasie koncertu w Orlando i, niestety, nie przetrwała z powodu doznanych obrażeń. Prosimy w tym czasie o uszanowanie prywatności jej rodziny i przyjaciół w czasie żałoby”.
„The Voice” wydało swoje własne oświadczenie na Twitterze w sobotę rano, pisząc: „Tutaj brakuje słów. Straciliśmy piękną duszę z niesamowitym głosem. Nasze serca są z przyjaciółmi, fanami i rodziną Christiny Grimmie”.
Zobacz niezapomniane przesłuchanie Grimmie do „The Voice” poniżej: