marek1211
| 18-04-2016, 17:52:48
„Better Call Saul” nie jest do końca gotowe w grę w cykora (albo takie się wydaje).
Chociaż prequel „Breaking Bad” szybko sprowadził zarówno Tuco jak i, ostatnio, Hectora Salamancę (w tych rolach odpowiednio Raymond Cruz i Mark Margolios), wszystko na ziemi i niebie wskazuje, że pojawienie się Gustavo „Gusa” Fringa (Giancarlo Esposito) zostało usunięte z finału drugiego sezonu „Better Call Saul”, który zobaczymy 18 kwietnia.
Omawiając powtórkę występu Margolisa jako Tio, twórca serialu Vince Gilligan podzielił się tym, że „Better Call Saul” miało „idealną możliwość, aby ktoś inny z wszechświata ‚Breaking Bad’ się pojawił” w czasie finału drugiego sezonu, ale współtwórca Peter Gould ostatecznie się temu sprzeciwił.
Teraz, niedawny tweet fanki serialu sugeruje, że pierwsze litery każdego odcinka drugiego sezonu są anagramem „Fring powraca”, wskazując na potencjalne pojawienie się właściciela Los Pollos Hermanos/narkotykowego króla.
@BetterTalkSaul on vacation this week, and have nothing but time lol pic.twitter.com/KvHF8WY4JV
— Shaquita (@sirena6783) 28 marca 2016
Jak pamiętasz, uwaga spoiler z oryginalnego serialu, Fring był po raz ostatni widziany jak miał połowę twarzy w finale czwartego sezonu „Breaking Bad”, po tym jak Walter White i Hector doszli do wniosku odnośnie tego co muszą zrobić, aby się go pozbyć.
Według AMC, drugi sezon „Better Call Saul” zakończy się tym jak Jimmy podejmuje trudną decyzję, Mike bierze sprawy (prawdopodobnie z Salamancas) w swoje własne ręce, a stan Chucka się rozwija, po jego niedawnym urazie głowy.
Czy teraz to byłby właściwy czas, aby Gilligan i Gould sprowadzili Gusa Fringa? Czy tutaj nadal jest szansa, że się pojawi?