amelka
| 17-04-2016, 13:48:16
Tomas towarzyszy Esperanzie w drodze na cmentarz. W obliczu grobu matki adopcyjnej młodej nowicjuszki, kapłan czyni nieoczekiwane odkrycie: imię i nazwisko wyrzeźbione w kamieniu odpowiadają kobiecie, która dwadzieścia lat temu adoptowała dziecko siostry Clary. Szybko, ksiądz wiąże ze sobą fakty: Esperanza jest bardzo blisko swojej biologicznej matki! Niestety, Tomas postanawia milczeć i porozmawiać najpierw z Clarą. Ku jego zaskoczeniu, Siostra nie chce zagłębiać się w ten temat i denerwuje się takim zainteresowanie ze strony księdza. Ale potem wybucha płaczem i wyznaje prawdę, prosząc Tomasa, by nic nie mówił nikomu na ten temat. Raczej niechętnie, kapłan zgadza się na prośbę Clary. Tymczasem Klasztor jest nieco zrewolucjonizowany przez przybycie Gildy, kuzynki Esperanzy, która niesie ze sobą „powiew świeżego powietrza”, którego Esperanza tak bardzo potrzebuje.