amelka
| 14-03-2016, 01:12:43
Adam (Liam James) rzeczywiście wrócił do bunkra, gdzie był trzymany w niewoli przez dziesięć lat w niedzielnym odcinku „The Family” — i potem wziął pamiątkę zanim wyszedł: klucz schowany za luźną cegła w murze.
Więc co ten klucz otwiera? Dowiesz się tego w ósmym odcinku. „Klucz jest bardzo znaczący. To na pewno ma coś wspólnego z tym, gdzie ten chłopiec był” — mówi twórczyni i producentka wykonawcza Jenna Bans. „Na pewno dowiemy się nie tylko czym to miejsce jest, ale to jakoś wypełnia wielki kawałek pod względem tożsamości Adama. To na pewno coś co jest bardzo ważne dla niego i to jest bardzo ważne też dla jego historii jako postaci”.
Kilka rzeczy, które możemy wykluczyć: Klucz nie otwiera niczego co już widzieliśmy, ani nie ma nic wspólnego z laboratorium badającym DNA, które potwierdziło jego tożsamość i pracuje nad chipem śledzącym sprawców seksualnych, który Claire (Joan Allen) zaproponowana. „To klucz do miejsca, które w zasadzie wyjaśnia wiele rzeczy odnośnie pytania jakie sobie zadajemy: Czy on to na pewno on?” — mówi Bans. „Do czasu jak zobaczymy co to jest za miejsce, już będziemy mieli odpowiedź na to pytanie, więc to jakoś fajny kolejny kawałek tajemnicy, który zostaje wypełniony… To nie tak, że klucz otwiera właz, który prowadzi do dziesięciu kolejnych tajemniczych rzeczy. Klucz otwiera w zasadzie odpowiedź”.
Drugi kawałek układanki pojawi się w kolejnym odcinku, kiedy Adam poznaje kolejny kawałek informacji o sobie. „Ta nowa informacja ma coś wspólnego z tym jak wreszcie wykorzystuje ten klucz w ósmym odcinku, aby dostać się tam gdzie musi” — zapowiada Bans.