Monika ma pretensje do syna, że całe święta spędził w domu. Daniel wypytuje matkę o detektywa, który go poszukiwał. Bogdan idzie na kolejny wykład na temat szukania sensu życia. Pewna kobieta ostrzega go przed naciągaczami. Kasia sprząta pokój, gdzie Leopold ma uczyć Jacka, wnuka Jeremiasza, historii. Prosi, by mogła uczestniczyć w lekcji. Borecki podpytuje sekretarkę, jak spędziła święta. Paulina mówi, że tylko wtedy czuła się dobrze, gdy o nim myślała. Bogna chwali pułkownika. Bogdan jedzie do Moniki z nowymi wiadomościami na temat Daniela. Drzwi otwiera mu... syn kobiety. Kamila w grobowym nastroju wraca z uczelni z powodu negatywnej opinii promotora na temat jej pracy. Na Sadybie zjawia się zmęczony Norbert. Mężczyzna trenuje do maratonu.