Arek Tobiasz
| 08-03-2016, 16:45:36
Małe miasto w Ontario. Kapłan budzi się, aby odkryć, że każdy w jego wiosce jest martwy, bez najmniejszych oznak przemocy. Czy to kara za akty zła w przeszłości, albo wierzenia miejscowych tubylców? I jeśli nie to, jak inaczej wyjaśnić dlaczego człowiek Boga był jedynym, który został oszczędzony?