Arek Tobiasz
| 07-03-2016, 16:40:42
„Turn” może nie tylko pokazać wojnę o niepodległość, ale również czasy po niej, jak rodziły się Stany Zjednoczone, o czym w niedawnym wywiadzie mówił showrunner Craig Silverstein.
„Jednym z naszych wniosków było to, że czułem jakbyśmy znaleźli serial w drugim sezonie, i to, że drugi sezon był lepszy od pierwszego, który stanowczo pokazał, że to był thriller pierwszego” — powiedział Silverstein jak został zapytany o analizy dokonane po emisji finału drugiego sezonu. „Wszystkie inne aspekty wojny o niepodległość i kolonialnego życia zostały przefiltrowane przez ten obiektyw. Tutaj był nawet cliffhanger pod koniec drugiego sezonu, więc w zasadzie co próbowaliśmy zrobić to wykorzystać to momentum, aby przejść płynnie do trzeciego sezonu”.
„Nadal mam taką nadzieję” — odpowiedział showrunner jak został zapytany o to czy chciałby, aby „Turn” przedstawiło nie tylko koniec wojny, ale nawet życie po wojnie, pierwsze kroki rodzącego się kraju. „Myślę, że tutaj jest wiele interesujących rzeczy, które miały miejsce w Europie i jak to zaczęło wpływać na rodzącą się Amerykę, i roli siatki szpiegów w tych rzeczach. To jakoś ostatnia część książki Alexandera Rose’a, gdzie mamy wiele najlepszych rzeczy i dziwne postacie, które były potrójnymi agentami i pewni Masoni zostali w to zaangażowani, a tutaj jest tego rodzaju dziwny aspekt w szpiegowskiej grze. Więc tak, chciałbym się tam dostać”.