Arek Tobiasz
| 25-01-2016, 17:45:37
Spuścizna Jamesa Gandolfiniego trwa, jak HBO wskrzesza projekt, którym zajmował się przed nagłą śmiercią w 2013 roku.
„Big Dead Place”, współczesna opowieść o przetrwaniu, która zanurza się w dramat wśród naukowców, robotników i polityków na Antarktydzie, teraz ma Tima Vana Pattena z „Rodziny Sopranos” jako reżysera i producenta wykonawczego.
Dramat jest inspirowany książką Nicholasa Johnsona „Big Dead Place: Inside Strange & Menacing World of Antarcitca”, i jest jednym z kilku produkowanych przez Gandolfiniego seriali, których los stał się niepewny po jego śmierci. Nie wiadomo jeszcze kiedy dramat miałby zadebiutować.