Anonimowy ławnik „powiedział nam, że wierzy, że Steven Avery nie powinien zostać uznany za winnego” — powiedziała producentka „Making a Murderer” Laura Ricciardi we wtorkowym programie NBC „Today”. Powtarzając to co było twierdzeniem obrony w tym czasie, „Ławnik wierzy, że Steven został wrobiony przez organy ścigania i zasługuje na nowy proces — i jeśli otrzyma nowy proces, jego zdaniem powinien mieć miejsce z dala od Wisconsin”.

Przed jego skazaniem za morderstwo, Avery odsiedział osiemnaście lat za gwałt miejscowej kobiety, aby ostatecznie został oczyszczony przez ponowne poruszenie starej sprawy i przyjrzenie się bardziej dowodom DNA. Dwa lata później, został oskarżony o gwałt i morderstwo innej kobiety.

Ławnik, który dotarł do filmowców Ricciardi i Moiry Demos, w 2005 roku głosował za skazaniem Avery’ego za śmierć Teresy Halbach, za co otrzymał dożywocie, ale tylko ponieważ „obawiał się o swoje własne bezpieczeństwo” — powiedziała Ricciardi. Jeśli będzie ponowny proces, rzeczony ławnik zgłosi się na ochotnika do zeznawania.

Odkąd „Making a Murderer” zyskało uwagę w kraju, prokurator ze sprawy morderstwa z hrabstwa Manitowoc w stanie Wisconsin, jak również szeryf (który nie miał możliwości uczestnictwa w narracji przez zalecenie sądu), twierdzili, że serial dokumentalny pominął kluczowe fragmenty dowodów i manipulował narracją.