marek1211
| 30-12-2015, 02:07:00
Od chwili jak powieść „The Night Manager” Johna le Carrégo została opublikowana w 1993 roku, producenci próbowali przenieść opowieść o mistrzowskim szpiegu na wielki ekran.
Robert Towne („Chinatown”) napisał adaptację do wyreżyserowania dla Sydneya Pollacka, a w 2009 roku firma Brada Pitta, Plan B, zakupiła prawa do powieści. Ale film nigdy nie powstał, i nie bez powodu: ograniczeń czasowych. „To wspaniała książka” mówi syn le Carrégo, producent wykonawczy „Night Manager” Simon Cornwell. „To ma szeroki zakres w sobie. To po prostu nie zmieści się w dwóch godzinach”.
Historia wreszcie otrzyma to na co zasługuje jak sześcioodcinkowy miniserial zadebiutuje na BBC w Wielkiej Brytanii i na AMC w kwietniu, gdzie występuje Tom Huddleston jako agent MI-6 i silny typ Jonathan Pine, a Hugh Laurie jako Richard Roper, moralnie niejednoznaczny sprzedawca broni, którego Pine ma za zadanie dopaść.
„Najlepszy sposób w jaki mogę opisać historię to thriller z męską przyjaźnią” — mówi producent wykonawczy Stephen Garrett („Eastern Promises”).
To nie oznacza, że „The Night Manager” jest wolny od kobiet — aktualizując historię na potrzeby 2016 roku, producenci zmienili płeć w roli opiekunka Pine’a w MI-6, Leonarda Burra, gdzie przemienili go w Angelę Burr (Olivia Colman). Co ciekawe, po tym jak Colman zdobyła rolę, poinformowała producentów, że była w ciąży i będzie to w trakcie zdjęć, ale zamiast ukrywania ciążowego brzucha albo potencjalne ponownego obsadzenia roli, scenariusze zostały zmienione, aby uczynić Burr przyszłą matką.
Odpowiednio Hiddleston i Laurie zawiązali przyjaźń między sobą w czasie rozwoju projektu i w ciągu intensywnych zdjęć trwających 75 dni, które zabrały ich do Maroko, na Majorkę, do Szwajcarii i Londynu.
„Laurie nie mógł mówić do mnie używając prawdziwego imienia” — mówi Hiddleston. „Podpisywałem maile do niego jako ‚Pine’, a on odnosił się do mnie jako ‚Pine’. Nie wiem dlaczego, ale to nas bawiło".