„Ciało i krew Juliette, jej DNA, nadal żyje” — mówi aktorka. „Ale to nie jest Juliette”.

Ale kim dokładnie jest kobieta znana jako Eve? Mimo wszystko, wszystko co wiemy o niej to, że powstrzymała bicie Nicka ruchem nadgarstka i lubi dramatyczne wejścia i wyjścia.

Dobrze, że Tulloch jest nieco bardziej wylewna jeśli chodzi o jej nowe alter ego. Poniżej, aktorka mówi nam o tym czego możemy się spodziewać po Eve.

HEXENBUFF | Tak szybko jak Juliette podążyła drogą dinozaurów, Tulloch mówi, że zaczęła pracę z trenerem, aby osiągnąć fizyczność Eve jak u wojownika. „Zaczęłam naprawdę ciężko trenować przez pięć czy sześć dni w tygodniu” — mówi. „Jadłam mnóstwo białka, po prostu naprawdę nabrałam walecznych kształtów”.

KONIEC Z CIEPŁYMI KLUCHAMI | Pamiętasz jak Juliete była kochającą zwierzęta, gotującą, przyjacielską prawie narzeczoną? Tak, Eve nie ma żadnej z tych rzeczy. Nowa postać „to broń” — mówi Tulloch. „Jest bardzo twarda, i jest prawie robotyczna… To nie jest tak bardzo, że jest bezwzględna, ale jest bardzo kalkulująca i wszystko na czym się skupia to wykonanie swojego zadania”.

MAŁA POMÓC OD JEJ PRZYJACIÓŁKI | To zadanie — pomoc Murowi Hadriana — oznacza, że Eva i Meisner spędzili znaczną ilość czasu razem. „Jest ściśle skupiona na swojej misji, a Meisner naprawdę odegrał instrumentalną rolę w szkoleniu jej i przygotowaniem do tego”. Większość krzywej nauki Eve, dodaje Tulloch, obejmowała po prostu poradzenie sobie z niekontrolowanymi mocami Hexenbiesta u Juliette. (Acha, Eve nadal jest bestią). „Nowa postać opanuje je i wykorzysta w najlepszy możliwy sposób, nie tracąc ani odrobiny tej niesamowitej mocy, którą ma”.

STOSUNKI Z GRUPĄ | Jak możesz sobie wyobrazić, grupa prawdopodobnie będzie miała wielki problem z oglądaniem kogoś kto wygląda dokładnie jak ich zmarła przyjaciółka jak biega po mieście. „Tutaj jest dość kluczowa scena z Nickiem w pewnym momencie po nowym roku, gdzie siadają i próbują omówić co do diabła się dzieje, ponieważ on jest oczywiście zagubiony” — zapowiada Tulloch.

PRZYGOTUJCIE SIĘ FANI NA INSTAGRAMIE | Tylko dlatego, że Tulloch nie zamierzała zdjęć z planu, to nie oznacza, że ich nie ma — i w kolejnych tygodniach, spodziewaj się, że pojawią się ona na jej kontach w mediach społecznościowych. „Kocham naszych fanów tak bardzo, a jedna z rzeczy, do których przywykłam to było tweetowanie zza kulis” — mówi. „Więc jestem podekscytowana powrotem do tych rzeczy… Mam mnóstwo fajnych zakulisowych zdjęć, historii i klipów, które mogę wreszcie zacząć pokazywać”.

Nad czym jeszcze zastanawiasz się odnośnie tej nowej Eve? Jak myślisz, że ona wpłynie na resztę sezonu? Napisz w komentarzu swoje myśli!