amelka
| 19-11-2015, 21:49:55
Stephen Colbert nie boi umniejszyć przywódcy wolnego świata, konkretnie jeśli chodzi o jego ignorancję w zakresie spraw zagranicznych.
W środowym odcinku „Late Show”, wygadany prowadzący miał chwilę, aby skrytykować prezydenta Baracka Obawę za tak niewielką wiedzę odnośnie „Gry o tron” i niestabilnym regionie jakim jest Westeros, serialu, który mówi, że kocha pomimo tego, że nie pamięta imienia „krasnoluda”.
Dla człowieka twierdzącego, że czyta podsumowania w czasie swojej przerwy na lunch, prezydent powinien prawdopodobnie być w stanie zidentyfikować kiedyś najbogatszego człowieka w Siedmiu Królestwach nie tylko przez jego wzrost, szczególnie odkąd „nikt w całej ‚Grze o tron’ nie ma dziwniejszego nazwiska niż Barack Obama”.
Zobacz cały wywód poniżej:
Jesteś fanem „Gry o tron”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.