amelka
| 18-11-2015, 18:59:23
Zdobycie Emmy przez Violę Davis niosło za sobą uznaną mowę po otrzymaniu nagrody, która doprowadziła aktorkę z innego serialu Shondy Rhimes, Kerry Washington, do łez.
Tak dobra jak mogła być, aktorka „Sposobu na morderstwo nie była taka pewna czy jej historyczna chwila nie poszła czasem źle.
Pojawiając się u Setha Meyersa we wtorkowym programie „Late Night”, aktorka przyznała, że nie mogła wyczuć reakcji widzów, a zatem obawiała się, że „umrze szybką śmiercią” jako pierwsza afroamerykańska kobieta, która zabierze nagrodę dla najlepszej akcji w serialu dramatycznym.
„Wyczułam wielką ścianę milczenia” — powiedziała. „Mój mąż potem powiedział: ‚Vee, nie wiedziałem, gdzie zamierzałaś z tym pójść”.
Jak możesz pamiętać, aktorka podziękowała tym, którzy jej pomogli „na nowo określić to co to znaczy być czarnym” w telewizji, w tym innym nominowanym Washington („Skandal”), Taraji P. Henson („Imperium”), a także Nicole Beharie z „Sleepy Hollow”.
Zobacz część wywiadu z Davis poniżej: