amelka
| 08-11-2015, 23:03:21
Nie róbmy z tego artykułu referendum w sprawie tego czy NBC podjęło właściwą decyzję pozwalając Donaldowi Trumpowi poprowadzić „Saturday Night Live”.
Na razie, po prostu odłóżmy na bok nasze głęboko zakorzenione przekonania i oceńmy czy przestroga kandydata republikanów na prezydenta/prowadzącego „Celebrity Apprentice” zasłużyła na znak „Misja wykonana” jak dostarczyła mnóstwo śmiechu w rozpoczynającym monologu.
Bardzo krótkie wprowadzenie Trumpa zawierało trzy żarty:
* Trump powiedział, że jego długoletni wróg Rosie O’Donnell okazała mu poparcie — potem ignorował próby członka obsady Aidy Bryant, która próbowała przekonać go, że nie jest faworytem prowadzącej „View”.
* Trump został wsparty przez człowieka, który obecnie gra go w programie (Taran Killam) jak również poprzedniego parodystę Darrella Hammonda jako dowód, że zna się na żartach. (Pompatyczność Killama bez słów była szczególny wyborem — ale Trump nie wniósł za wiele do tej chwili).
* Trump otrzymał cios od krzykacza, który wrzeszczał „Jesteś rasistą!” — zanim kamery przeszły za kulis, aby pokazać aktora „Pohamuj entuzjazm” Larry’ego Davida (który grał Berniego Sandersa na początku), przyznającego, że dał 5 tysięcy dolarów za to oskarżenie.
Co myślisz? Kliknij poniżej i zobacz monolog Trumpa (ponownie?), a potem napisz w komentarzu swoje myśli.