„Pojawia się jak słoń w składzie porcelany” — mówi Chiklis. „Intencją mojej postacie jest przywrócenie porządku. Jest prawdziwym fanatykiem prawa i porządku. Nie przejmuje się tym co czują inni. Kiedy masz grupę uzbrojonych morderców, którzy pojawiają się na posterunku, aby zgryźliwie zabić wiele osób tutaj, on jest dość mocno zaangażowany w wojnę. Ci złoczyńcy są całkowicie poza kontrolą. Więc próbuje działać jakby miał się temu przeciwstawić”.

Rola jest miłą zmianą tempa dla Chiklisa, który wygrał Emmy za jego rolę jako skorumpowany policjant Vic Mackey w „The Shierld”. Jednak, tę rolę wypełnia w „Gotham” James Gordon (Ben McKenzie), który, po zabiciu faceta, który zbierał długi dla Pingwina (Robin Lord Taylor) wcześniej w tym sezonie, widzi świat w mniej czarno-białych barwach niż Barnes. I naturalnie, jak Barnes określa Pingwina wrogiem publicznym numer jeden, Jim będzie w nieco trudnym miejscu.

„Śliżga się” — Chiklis mówi o Gordonie. „Zaczyna naprawdę rozciągać granice prawa i to miejsce, gdzie zaczyna mieć na pieńku ze mną, ponieważ tak bardzo jak chce dopaść tych kryminalistów, których ścigamy, nadal jestem nieugięty, aby pozostać w granicach prawa realizując to. To walka. Oni są po swojej stronie i on jest mentorem dla niego i próbuje wciągnąć go z powrotem, ale to jest ciężkie. Barnes uwodzi Gordona, aby był świetnym przywódcą w przeciwieństwie do kogoś kto wpada w mroczność”.