Erin Richards z „Gotham” o złej zmianie Barbary: „Mroczność zawsze w niej była”


amelka   amelka | 29-09-2015, 01:13:30


Erin Richards z „Gotham” o złej zmianie Barbary: „Mroczność zawsze w niej była”

Jakby jej sceny w premierze drugiego sezonu „Gotham” nie uczyniły tego krystalicznie jasnym, Erin Richards stwierdziła, że to jest takie dobre, aby być tak złym.


„Ten sezon jest o wiele zabawniejszy dla mnie” — walijska aktorka zachwyca się pełnym objęciem przez Barbarę jej niegodziwej strony w następstwie tragicznej śmierci jej rodziców i jej wrogiego rozstania z narzeczonym Jimem Gordonem (w tej roli Ben McKenzie). „Mam mnóstwo do zrobienia!”

Czy to było zawsze planem dla „Gotham”, aby dawna bywalczyni salonów zmierzała tą ścieżką? „Myślę, że albo mieli zamiar mnie zabić albo zrobić to, w zasadzie” — mówi Richards. „I podoba nam się to! Ona i Jim byli blisko jeśli chodzi o to, że zamierzali się pobrać, więc coś musiało się wydarzyć, dla Jima. I cieszę się, że poszli w tym kierunku”.

Richards przyznała, że dramat stacji Fox przybrał „naprawdę szybki zwrot” z Barbarą, która w krótkim czasie przeszła od namiętnego romansu z detektywem Major Crimes Renne Montoyą do skwarnego sojuszu z seryjnym mordercą Jasonem Lennonem aka Ogrem (Milo Ventimiglia). „Ale ta mroczność, którą widziałeś pod koniec pierwszego sezonu zawsze była w niej” — zakłada.

Co więcej, Richards sama przeszłą podobną przemianę w swoim własnym życiu.

„Nie zabiłam swoich rodziców” — mówi z (wyjątkowo uspokajającym) śmiechem — „ale miałam doświadczenie, gdzie w ciągu jednego roku całkowicie się zmieniłam jako osoba, i to miało więcej wspólnego z medytacją i wszystkimi tego rodzaju rzeczami. Więc wiem, że to jest możliwe, w tym, że możesz udawać, że jesteś kimś — co jest całkowicie w porządku, to jest coś co każdy robi. Zawsze mówią: ‚Powinnaś mieć męża i rodzinę i dom i samochód i bla bla bla’, a to jest coś co Barbara robi. Nie potrzebujesz tych rzeczy. I to jak ja się czuję, jako Erin. Czuję się wolna w tym świecie”.

Ale kiedy Jason Lennon mocno trącił Barbarę w tym kierunku, jej rola w brutalnym morderstwie swoich rodziców — w połączeniu z debiutantem w drugim sezonie Theo Galavanem (James Frain) rekrutującym ją jako jedną ze swojej bandy „Maniax” — ugruntowało jej miejsce wśród złoczyńców w „Gotham”. „Jak zabijasz swoich rodziców, nie możesz stać się mroczniejszy czy upaść niżej” — zauważa aktorka. „Więc ona po prostu pozwala sobie wejść w ten świat, gdzie jest jak: ‚Proszę bardzo! Mogę pójść teraz i zrobić absolutnie wszystko co chcę, ponieważ już zrobiłam najgorszą rzecz na świecie’”.

Oczywiście, jak widzieliśmy w premierze sezonu, Barbara — jak każdy inny właściwy psychopata — „myśli, że z nią jest w porządku. Nie jest szalona!” — jej odtwórczyni przypomina nam z uśmiechem. „Ona po prostu ma jakieś rachunki do wyrównania. Ma ‚problemy’, jak mówi”. W związku z tym, ona nie wierzy, że ona i Jim mogą być znowu razem pewnego dnia, w jakiś sposób… w pewnym mrocznym miejscu”.

„Na pewno kocha Jima, i na pewno chce go odzyskać. Ale myślę, że to bardziej jakby chciała zabrać go do tej mroczności, w której się znajduje” — mówi Richards. „Ona widzi kim on naprawdę jest, więc jakoś jest rozgniewana, że gra tę ‚rolę’ [postępującego dobrze stróża prawa], jak: ‚Nie, wiem kim naprawdę jesteś, więc zamierzam cię odzyskać i pójdziemy do tego mrocznego miejsca razem”.

Ale jak daleko Barbara posunie się w imię tego celu? Już, zagrodziła swojej rywalce Lee Thompkins brutalną śmiercią, a w odcinku z tego tygodnia stoi bezczynnie jak jej była narzeczona bardzo mocno go bije (kiedy nawet gorszy los czeka tych, z którymi pracuje).

„Ona nie chce śmierci Jima. Jeszcze” — mówi Richards. „ale co do linii, których nie przekroczy… Hmm, nie sądzę, że zabijanie nie wchodzi w rachubę!”



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Gotham 

Zobacz również: