marek1211
| 27-09-2015, 23:30:05
W niedzielę wieczorem, sprawa zostanie ostatecznie zamknięta w „CSI”.
Po piętnastu sezonach, 337 odcinkach, trzech spinoffach i wielu zmianach w obsadzie w ciągu lat, CBS wreszcie pozwala odejść serialowi, który odnowił swoją stację.
Trudno bagatelizować wpływ serialu, który stał się największą telewizyjną serią seriali na świecie. Nie musisz szukać dalej niż wszyscy naśladowcy serialu, którzy pojawiali się i znikali, zarówno na CBS i w innych stacjach. Wracając do 2000 roku, nikt nie przewidywał, że serial o naukowym rozwiązywaniu zbrodni będzie miał taki wpływ.
Podróż rozpoczęła się w Las Vegas, gdzie scenarzysta Anthony Zuiker zarabiał osiem dolarów za jazdę tramwajem. Jego chwila inspiracji nadeszła jak oglądał odcinek „New Detectives” na Disney Channel o cheerleaderce z Oakland Raiders, która została zamordowana. „Co naprawdę wprawiło to w ruch dla mnie to długi, długi mieszek włosowy z komórkami, który znalzł się w zagłówku po stronie pasażera jeepa” — mówi Zuiker. „To oznaczało, według narratora, że włos znalazł się tam w wyniku walki. Pomyślałem: ‚Wow, całą ta informacja została wyciągnięta z jednego mieszka włosowego!’ To naprawdę ugruntowało dla mnie mantrę naszego serialu, która mówi, że ciało jest idealnym wzorem. Czułem jakbyśmy mogli zrobić serial policyjny, który przechodził przez taśmę z kryminalistycznej perspektywy z seksownym tłem Las Vegas, i pomysł na ‚CSI’ z tego się narodził”.
Projekt Zuiker zwrócił uwagę Jerry’ego Bruckheimera, który zorganizował kilka spotkań. Kiedy kilak stacji, głównie ABC, zrezygnowało z serialu, szefowa CBS Nina Tassler postanowiła dać mu szansę. „CBS po prostu zaczynało stawać się młodsze z ‚Survivor’” — mówi Cuiker. „Oni próbowali robić rzeczy nieco inaczej i trochę potrząsnąć ramówką. Nina Tassler powiedziała mi najbardziej kultowe słowa: ‚Jeśli napiszesz mi świetny scenariusz, pójdę do góry i sprawię, aby to zostało wyemitowane’. Napisałem scenariusz w trzy dni, ona dotrzymała swojego słowa i walczyła jak diabli w czasie upfrontów”. (Tassler, która niedawno ogłosiła plan ustąpienia jako prezes CBS, była niedostępna, aby skomentować tę historię).
Ale w pewnym sensie serial nadal był musztardą po obiedzie. CBS umieściło „CSI” w piątkowe wieczory, po głośnym remake’u serialu telewizyjnego z lat 60. XX wieku „Ścigany”. „Byliśmy ostatnią rzeczą umieszczoną w ramówce” — mówi William Petersen, który występował jako Gil Grissom przez pierwsze dziewięć sezonów serialu. „Zadzwonili do mnie wieczorem przed upfrontami i powiedzieli, że jadę do Nowego Jorku! Oczywiście, nikt nie wiedział co miało się wydarzyć. Myślę, że CBS po prostu chciało nas, aby zatrzymać trochę widowni ‚Ściganego’”.
Ale „CSI” zrobiło coś więcej niż to. Serial radził sobie lepiej niż poprzednik, który miał tylko jeden sezon, i serial został ostatecznie przeniesiony na czwartkowe wieczory obok „Survivor”, gdzie był emitowany przez dwanaście lat. „Musze przyznać, to wzięło nas wszystkich z zaskoczenia, kiedy zadebiutowało z tak wysokimi liczbami i eksplodowało na telewizyjnej scenie” — mówi szef CBS Television Studios David Stapf, który w tym czasie był obecnym szefem programów w CBS. „To było ogromnie satysfakcjonujące , ponieważ wiele pracy w to włożono, ale bardzo rzadko widzisz serial taki jak ten jak jakoś eksploduje. Z perspektywy czasu, to łatwo powiedzieć: ‚Cóż, oczywiście zrobiliśmy to! To miało trzech fenomenalnych showrunnerów, to miało tych niesamowitych aktorów, to odsłaniało świat, o którego istnieniu ludzie naprawdę nie wiedzieli jeśli chodzi o kryminalistykę i jakoś odsunęło kurtynę z tymi heroicznymi wojownikami walczącymi z przestępstwami’. Ale ponownie, to wszystko jest z perspektywy czasu”.
Chociaż przyznaje, że nigdy nie przewidywał światowego sukcesu serialu jaki serial ostatecznie osiągnął, Zuiker miał pewność jeśli chodzi o format. „Anthony, od samego początku, mówił o zrobieniu stu odcinków, kiedy byliśmy przy drugim” — mówi Carol Medelsohn, która, wraz z Ann Donahue, była partnerką z telewizyjnym świeżakiem Zuikerem przy zarządzaniu serialem. „Naprawdę podobało mi się to, ale nie wiedziałam, że będziemy rozmawiać o tym piętnaście sezonów później. Tutaj są pewne seriale, które pojawiają się w idealnym czasie i w doskonałym opakowaniu. Kryminalistyka miała swój czas i to był świetny sposób, aby zrobić serial policyjny… Nikt nie wiedział jak określać nas, ponieważ nikt nie rozumiał kryminalistyki. Byliśmy przy dziewiątym czy dziesiątym odcinku i już pobijaliśmy rekordy oglądalności zanim ktokolwiek naprawdę poświęcił nam wiele uwagi. CBS zawsze była za serialem, ale nie byliśmy zauważani, ponieważ serial była tak różny jak został poczęty. Robiliśmy coś trudnego bez doświadczenia i byliśmy tak kreatywni”.
Serial również miał niesamowicie wyjątkowy wizualny styl, który został sprowadzony do życia przez reżysera Danniego Cannnona. Z tego jak serial został oświetlony i pokolorowany przez wizualne ponowne odtwarzanie scen zbrodni do sposobu w jaki serial śledził kule lecące przez ciała ofiar, to wyglądało jak nic co widzieliśmy wcześniej w telewizji. „To było wielkie” — powiedział Cuiker o wkładzie włożonym przez reżyserowanie serialu. „Tutaj nie było nic nowego pod słońcem, ale to było coś nowego w telewizji. Czy byłem pierwszym, który robił migawki ciała? Nie, ‚Three Kings’ byli — to miejsce, z którego wziąłem ten pomysł. Czy byłem pierwszy, który załamał czas i zrobił retrospekcje? Nie, byłem pod wielkim wpływem filmu zwanego ‚Biegnij Lola, biegnij’. Zapożyczyliśmy wiele stylów, dodaliśmy nasz własny osobisty smak i kinowy sposób w jaki tworzyliśmy telewizję aż nasz serial znalazł jednolity głos i styl. I staraliśmy się być nieco lepsi każdego dnia. Dość mocno w taki sposób to robiliśmy i to się udało”.
Ale jeśli spytasz o kogoś zaangażowanego w tworzenie serialu, dlaczego to naprawdę zadziałało z widzami, zawsze dostaniesz tę samą odpowiedź.: Gil Grissom. „Z całym szacunkiem do każdego innego aktora, który kiedykolwiek był w naszym serialu, tutaj nie było po prostu nikogo innego kto mógł wejść i zrobić to co Petersen zrobił w naszym serialu” — mówi Zuiker. „Tutaj nie ma tak wielu ludzi, którzy mogą być tacy wciągający z spojrzeniem albo przyciągają cię przez zebranie pewnych dowodów. To naprawdę kawałek magii, a to mistrzowska jakość, której nie możesz obsadzić. On jest klejem dla serialowej serii przez samą obecność ciekawości. To coś co nie jest w bilansie w umysłach wielu ludzi, ale to naprawdę jest wszystko co przyczyniło się do sukcesu naszego serialu”.
Ze swojej strony, Petersen wierzy, ze serial połączył się z widzami nie z powodu jakiegoś występu, ale z powodu tego co jego postać i koledzy reprezentowali. „W czasie jak serial się pojawił w 2000 roku, co miało miejsce to ponowne przeliczenie głosów na Florydzie” — wspomina. „Tutaj były niejasności — ludzie mieli wiele wątpliwości i nie wiedzieli, gdzie się zwrócić. Nikt nie był pewien czy ktokolwiek mówi prawdę. I myślę, że Grissom, ponieważ eliminuje swoją społeczną osobowość, wszystko co reprezentował to była prawda. Prawda dla niego mogła być tak prosta i konkretna, gdzie podnosi paznokieć i mówi: ‚Mam cała historię. Znam prawdę’. Wierzył, że tutaj nie było szarości w tym. To jest takie jakie jest. Więc, z tym ponownym liczeniem głosów, nikt nie wiedział co do diabła się działo, ale ludzie w ‚CSI’ wiedzieli co się działo. Myślę, że ludzie obejrzeli serial, ponieważ chcieli zobaczyć kogoś kto wiedział coś”.
Rozumiejąc, że duch Grissoma zawsze wisiał nad serialem nawet długo pod tym jak Petersen odszedł (został zastąpiony przez Laurence’a Fishburne’a przed kilka sezonów, a teraz Ted Dawnson przewodzi zespołowi), dwugodzinny niedzielny finał serialu mądrze sprowadza Peteresena, jak również oryginalnych członków obsady takich jak Marg Helgenbergerand i Paul Guilfoyle, jak wracają do Vegas, aby rozwiązać ostatnia zbrodnię. „To był jak powrót na to siedzenie w swoim samochodzie” — mówi Petersen. „Świetnie być w domu. Widzieliśmy siebie wzajemnie przez lata, ale to było miłe, aby wrócić i grać razem jako te postacie, ponieważ lubimy swoje wzajemne postacie. Lubię Catherine i Sarę oraz Eckliego i Brassa. Lubię ich jako postaci, i lubię Grissoma. To było miłe zobaczyć go ponownie i to było miłe mieć go z nimi. To było nostalgiczne”.
Zuiker nie mówi za wiele jeśli chodzi o szczegóły finału, poza przyznaniem, że tutaj będzie eksplozja, która „sparaliżuje Las Vegas” i wskazuje, że odcinek radzi sobie z rozwiązaniem relacji Grissoma zarówno z Lady Heather (Melinda Clarke) jak i koleżanką z CSI Sarą Sidle (Jorja Fox). W pewnym sensie, to czuje się ironiczne, ponieważ z naciskami serialu wcześniej, częściowo na rozkaz Peteresena, aby nie iść do domu z tymi postaciami. Ale Zuiker mówi, że krajobraz telewizyjny się zmienił, jak widzowie pragną poznawać postacie.
„Nasz cytat wtedy brzmiał: ‚Robimy postacie kropelkowo’” — Zuiker powiedział ze śmiechem. „Zabawnym żartem z tego wszystkiego jest jedna rzecz, która nie została napisana, a która naprawdę wywróciła nasz serial do góry nogami, kiedy Sara Sidle wytarła kawałek kredy z płyty kartonowo-gipsowej z twarzy Gila Grissoma. Sekunda, w której to zrobiła, to był początek czegoś czym ludzie naprawdę się zainteresowali. Na pewno zbadamy relację między Grissomem i Sarą, która zaczęła się z tą rozmową i dość prawdopodobnie zbudujemy cały finał wokół tego”.
Ale co ważniejsze, Zuiker, Petersen i każdy zaangażowany są po prostu podekscytowani możliwością pożegnania się z fanami, którzy przyczynili się do sukcesu serialu. „Miałem ochotę napisać finał serialu jako odcinek pilotowy reboota” — zażartował Zuiker. „Ale intencją finału było dacie uczucie zakończenia dla tych postaci i fanów. To nie zostało zaprojektowane tak, aby podnieść pytania o reboota. Uwagą było zakończenie tego w tym odcinku, a to jest to co zrobiliśmy”. Peterson dodaje: „Czuję się świetnie odnośnie tego. Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy i mam nadzieję, że zrobiliśmy to tak dobrze jak mogliśmy. Myślę, że zostawiliśmy to wszystko niecodziennie, i mam nadzieję, że fani wybaczą nam ruszenie dalej”.
Czy serial kiedykolwiek otrzyma reboot czy nie, serial będzie utrzymywał się przez kolejne lata. Nie tylko ma swój czwarty spinoff, „CSI: Cyber”, który nadal jest na antenie, ale oryginalny serial, jak również spinoffi osadzone w Miami i Nowym Jorku są nadal emitowane w innych stacjach. „To trwa; nie odchodzi” — mówi Stapf. „Za dwadzieścia lat, ‚CSI’ nadal będzie sprzedawane na całym świecie jak również w kraju. Jako studiu, nadal sprzedajemy ‚I Love Lucy’, i tak będzie z ‚CSI’. To będzie tutaj przez pięćdziesiąt lat… To zmieniło stację, i to zmieniło studio. To dało nam tożsamość, markę i siłę na światowym rynku, co pozwoliło ludziom rozpoznać, że robimy bardzo dobrze tego rodzaju seriale”.
Ale serial ma również inną spuściznę. „Pamiętam, że przed tym jak pierwszy sezon się rozpoczął, Billy powiedział, że nie dba o to czy serial zostanie anulowany po trzynastu odcinkach, chciał, aby serial coś zmienił, był ważny” — mówi Mendelsohn. „Nie sądzę, że ktokolwiek z nas wtedy mógł zobaczyć, że ktoś pewnego dnia wymyśli termin ‚efekt CSI’. Ale co serial zrobił to poinformował nas, że nauka ma swoje miejsce w systemie prawa karnego. Znam wiele rzeczy teraz dzięki Grissomowi i tym ludziom z CSI niż przed tym jak rozpoczęłam serial, a myślę, że to wspaniała spuścizna”. Petersen dodaje: „Pomogli znaleźć prawdę, jakakolwiek ta prawda może być. ‚CSI’ było mądre i to było fajne i to było zabawne. Jeśli możesz mieć te rzeczy, to osiągniesz naprawdę wiele”.
I kiedy serial zawsze będzie reprezentować amerykański sen dla tramwajarza z Las Vegas, który stał się scenarzystą telewizyjnym, Zuiker jest najbardziej dumny z marki jaką serial zostawia w branży telewizyjnej w ogóle. „CSI było tym co naprawdę ugruntowało seriale proceduralne w naszej branży” — mówi. „Przez większą część, wysłaliśmy dobrą wiadomość, która brzmi: Jeśli popełnisz zbrodnię, w taki sposób zamierzamy cię dopaść. I również: W najgorszym dniu swojego życia, tutaj są ludzie, którzy mogą przeanalizować dowody i znaleźć konkretne dowody, które zamkną sprawę i przyniosą spokój rodzinie ocalałego lub ofiary. To uniwersalna mantra, która przekłada się na cały świat w każdym języku, a to jest jedyna rzecz, którą na pewno zrobiliśmy właściwie".