Ze zbliżająca się premierą ósmego sezonu (emisja w poniedziałek, 21 września), rozmawialiśmy z nowymi showrunnerami Alexim Hawleyem i Terence Paulem Winterem.

Co ujawnicie o wyborze kariery przez Beckett? Czy potwierdzicie to, że jest nowym kapitanem 12. posterunku?

Alexi Hawley: Myślę, że możemy to powiedzieć. Ostatecznie weszliśmy w ten sezon chcąc potrząsnąć sprawami — głównie dlatego, że to ósmy sezon i kiedy serial wykonywał dobrą robotę w tym co robił, dostaliśmy okazję, aby dodać do tego trochę nowej energii. Chcieliśmy uprościć nieco sprawy, abyśmy mogli spędzić więcej czasu poznając nasze postacie. I to bardzo szeroko - to Alexis, to Ryan i Esposito, to Martha, to nowe postacie, które się pojawią, [w tych rolach] Toks [Olagundoye] i Sunkrish [Bala]… I potem oczywiście mamy Castle i Beckett. Ważną rzeczą do powiedzenia o nich jest to, że serial zawsze był i zawsze będzie o ich miłosnej historii, ale chcemy dodać trochę dramatu do tego, trochę iskry do tego. Więc będziemy mieli zabawę. To będzie emocjonalne czasami, to będzie romantyczne, to będzie miało wszystko.

Czy Kate startująca do senatu było czymś co kiedykolwiek rozważaliście? Jak może będzie mogła pozostać detektywem i realizować to na boku?

Terrence Paul Winter: To coś co absolutnie rozważaliśmy, a to nie było tak jakby to było całkowicie wykluczone. To może powrócić w pewnym momencie po drodze, ale nie sądzę, że to powróci w najbliższym czasie. Ostatecznie to z czego zdaliśmy sobie sprawę to, że najlepszy sposób, aby opowiadać historie „Castle” to sprawienie, że Kate i Rick badają pokręcone, zabawne sprawy, a najlepszym sposobem do zrobienia tego jest utrzymanie jej na posterunku, skupiając się na tym.

Tymczasem, co się dzieje z chłopakami?

Winter: To bardzo ciekawa historia z chłopakami. Po zobaczeniu, że Beckett wzrosła w ich szeregach, Ryan i Esposito (Seamus Dever i Jon Huertas) zdają sobie sprawę, że to może czas dla nich, aby przyjrzeć się rozwojowi ich kariery. Ale robiąc to, zaczynają mieć ze sobą na pieńku, więc dwójka czasami jest w sprzeczności — w zabawny sposób.

Cóż, tutaj było coś czym serial grał w zeszłym sezonie w czasie zniknięcia Castle. Oni byli prawie wkurzeni na siebie jak przyjęli różne strony tego czy wierzą Rickowi czy nie.

Winter: I zobaczysz nieco więcej tego. Ponownie, dynamika między tą dwójką zawsze była jak „dwaj bracia”, ale gramy nimi w sprzeczności ze sobą i mamy zabawę z tym. Ostatecznie to wszystko wynika z miłości, ale… Tutaj jest trochę problemów w raju.

Cokolwiek na osobistym froncie dla któregoś z nich?

Hawley: Rodzina Ryana się poszerza — Jenny znowu spodziewa się dziecka — więc musi zarobić więcej pieniędzy, wszystkiego tego rodzaju rzeczy, a ta presja będzie go trochę napędzać.

I co się dzieje z Lanie (Tomala Jones) i Espo w tych dniach?

Winter: To jest dobre pytanie. Zamierzamy się tego dowiedzieć. Byli ze sobą i zrywali w kółko i musimy dowiedzieć się co jest szczerym kolejnym etapem ewolucji w ich związku.

Hawley: Nie wiemy na sto procent tego jakie chcemy, aby to było. Motamy się z tym czy tutaj jest nadal życie w tej historii czy tutaj jest inna faza. Tak po prostu jest.

Co chcesz powiedzieć o Hayley Shipton, postaci, którą gra nowa członkini stałej obsady Toks Olagundoye?

Winter: Nie zamierzam powiedzieć, że ona jest „zmianą gry”, ponieważ to jest tania rzecz do powiedzenia, ale sprowadza tak fantastyczny zastrzyk adrenaliny do serialu.

Hawley: Co jest fajnego w niej i Sunkrishu [który powraca jako techniczny analityk Vikram Singh] to, że ich postacie, ich głosów nie mieliśmy w serialu, wiec to dodaje nam trochę nowej energii. Ostatecznie Toks gra niezależną śledczą, która zostaje sprowadzona w dwuczęściowej premierze i odegra  powracającą rolę jakoś pomagając przy sprawach po drodze.

Co się dzieje z Alexis (Molly Quinn) w tym sezonie?

Hawley: Ekscytująca rzecz z Alexis w tym sezonie jest to, że dorasta. Aż do teraz, grała bardziej dziecko niż dorosłą, ale ona jest dorosła, ma dwudziestkę w tym momencie, więc to czuło się jak możliwość dla nas, aby mieć nową relację z nią i Castle, aby zobaczyć ją w innym świetle. Na pewno prezentujemy ją jako młodą kobietę w przeciwieństwie do dziecka, i tutaj jest zabawa w tym.

I ona może postrzegać Hayley jako mentorkę?

Winter: Absolutnie. To jedna z rzeczy do jakich zmierzamy. To na pewno innego rodzaju energia [niż Alexis i dawna mentorka Lanie], ponieważ Hayley jest zupełnie różna od Lanie. Hayley zamierza pomóc Alexis jakoś odnaleźć siebie jak zmierza w dorosłość. To ekscytująca nowa dynamika, którą ma ta dwójka. Sceny, które już nakręciliśmy z tą dwójką razem… To jest magiczne, naprawdę.

Czy Martha (Susan Sullivan) nadal jest w mieszkaniu?

Winter: Nie, nie jest! Ale ona na pewno jest o wiele większą częścią życia Castle. Nie sądzę, że tylko dlatego, że się wyprowadziła, dostała swoje własne miejsce i radzi sobie dobrze na Broadwayu, nie zamierzamy oglądać jak dzieli się mądrościami z jej ulubionym i jedynym synem.

Co możesz ujawnić o wyzwaniach jakim stawiają czoła Rick i Kate na początku sezonu? Stana wskazywała na „zmianę”, która ma miejsce w „szybko pędzącym” ósmym sezonie.

Hawley: Co możemy powiedzieć o tym to, że, jako postać, Kate Beckett spędziła swoje całe dorosłe życie mając obsesję na rozwiązaniu morderstwa swojej matki. Po tym jak to zostało odłożone, starała się ruszyć dalej i żyć jakby mogła po prostu zamknąć te drzwi i nie być już tą osobą. I co widzimy na początku tego sezonu to, że ta obsesja, że część jej DNA, nadal tutaj jest, więc musi poradzić sobie z tym w pewnym sensie, co wpływa na ich związek.

Stana oczywiście nakręciła film tego lata. Czy jej późna dostępność odegrała rolę w tej strukturze „dwóch perspektyw” w dwuczęściowej premierze sezonu? [Katic nagrała później swoje sceny do pierwszej części ósmego sezonu „Castle”].

Hawley: Tak było, ale to rzeczywiście okazało się być prawdziwą okazją. To pozwoliło nam jakoś wycofać ją w pierwszym odcinku (który jest zatytułowany „XY”), stworzyć wielką tajemnicę „Co się stało z Beckett?”, co ostatecznie ma rozliczenie w drugim odcinku („XX”) w wielkim stylu.

Premiera w tym zakresie ma jakoś jak „Rashomon”, badając tajemniczą serię wydarzeń z wielu perspektyw.

Hawley: Tak, myśleliśmy, że to byłoby świetne, aby rozpocząć tajemnicę tego co do diabła robiła, a potem cofnąć się i zobaczyć co miało miejsce, a to nie jest dokładnie to co myślałeś. Więc tak, wyczucie czasu było szczęściem w nieszczęściu.

Winter: To zabawne, kiedy małe rzeczy takie jak te zmuszają cię, abyś stał się bardziej twórczy, a to ostatecznie opłaciło się wielokrotnie. Ponieważ to dwuczęściowy odcinek, naprawdę jesteśmy dumni co zrobiliśmy z tym. To będzie wspaniałe.

Jesteś fanem „Castle”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.