amelka
| 21-09-2015, 14:28:21
Rok temu, nie spodziewaliśmy się, że Tracy Morgan wręczy nagrodę dla „Najlepszego serialu dramatycznego” w czasie gali rozdania Emmy. Potem ponownie, rok temu, nie spodziewaliśmy się zobaczyć Morgana w ogóle na scenie.
W czerwcu 2014 roku, aktor „30 Rock” był zaangażowany w wypadek samochodowy w wyniku którego doznał „traumatycznych obrażeń mózgu”, jak wyjaśnił w niedzielę po tym jak pojawił się na scenie, aby wręczyć ostatnią nagrodę wieczoru.
„Brakowało mi was tak bardzo”, zaczął głośno i wyraźnie emocjonalnie Morgan. „W zeszłym roku, Jimmy Kimmel stał w tym miejscu i powiedział: ‚Zobaczymy cię tutaj w przyszłym roku, Tracy Morganie’. Jimmy, dzięki moim niesamowitym lekarzom i wsparciu mojej rodziny, mojej pięknej żony, jestem tutaj stojąc na własnych nogach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich za miłość, modlitwy i pozytywne myśli w czasie ostatnich piętnastu miesięcy… Jestem zaszczycony, że jestem na Emmy, zawsze jestem zaszczycony będąc tutaj. To była długa droga powrotna; doznałem traumatycznego uszkodzenia mózgu, co umieściło mnie w śpiączce na osiem dni”.
Udowadniając, że nie stracił pomimo wszystkiego poczucia humoru, Morgan kontynuował: „Kiedy wreszcie odzyskałem przytomność, byłem po prostu ekstatyczny wiedząc, że to nie ja byłem tym, który nawalił. Dopiero niedawno zacząłem czuć się znowu jak ja, co oznacza, że całe mnóstwo kobiet zajdzie w ciążę na afterparty”.
Reakcja kolegów Morgana z „30 Rock” — Tiny Fey, Jane Krakowski i Jacka McBryera — były bezcenne. Po przemówieniu, Morgan udał się do pokoju prasowego, gdzie zaoferował jeszcze trochę myśli o wieczorze.
O ciepłym przyjęciu jakie otrzymał od publiczności Emmy: „To było bardzo przytłaczające. Musisz zrozumieć, przez ostatnie piętnaście miesięcy, brakowała mi tych rzeczy. Brakowało mi tego. Kiedy byłem na scenie, to było przytłaczające dla mnie. Miałem nie być tak emocjonalny w tym momencie. Po prostu chciałem dać im znać, że brakowało mi ich tak bardzo”.
O odzyskaniu nadziei po wypadku: „Jak miesiące mijały; częścią mojej terapii było oglądanie telewizji i widywanie moich przyjaciół i mówienie: ‚Pewnego dnia, powrócę’. [Dławiąc łzy] Moja żona zadbała o to. To był ważniejsze niż telewizja dla mnie w tym momencie. Chciałem iść z moją żoną do ołtarza bez laski. Po tym, po prostu powiedziałem: ‚Zamierzam wrócić’. Mój publicysta powiedział: ‚Powinieneś pozwolić, aby Hollywood znowu cię przywitało’, a to dokładnie się stało”.
O tym czy kiedykolwiek porzucił nadzieję: „Po prostu mam nadzieję, że moja tragedia i śmierć Jimmiego [Macka] nie jest na próżno. Mam nadzieję, że rzeczy, która mi się przytrafiła można teraz zapobiec. To jest to na co mam nadzieję. Nie poddajemy się. Nie robimy tego, jako Morganowie”.
Twoje myśli i emocje odnośnie niesamowitej przemowy Morgana? Napisz je w komentarzach.