Arek Tobiasz
| 19-09-2015, 16:20:31
Wiemy, że nie możecie się doczekać, aż wasz ukochane seriale powrócą tej jesieni, ale nadchodzący sezon telewizyjny również ma do zaoferowania kilka nowych seriali, które mogą przykuć twoją uwagę w jesienne wieczory. W związku z tym postanowiliśmy zaprezentować najciekawsze nowe propozycje na ten sezon.
Teraz kolej na "The Last Kingdom".
Premiera: Sobota, 10 października
O czym jest serial? Umiejscowiony w „tym momencie w historii, gdzie Anglia prawie nigdy nie istniała”, według Davida Dawsona, to historia o chłopaku z Saksonii porwanym i wychowanym przez Wikingów, który powraca do walki obok pierwszego króla Anglii, Alfreda (w tej roli Dawson).
Czego się spodziewać? Pomyśl o „Grze o tron” bez smoków. Serial jest oparty na niesamowicie popularnych „Saksońskich historiach” Bernarda Cornwella i łączy fikcyjnego wojownika Uhtreda z prawdziwym, historycznym królem Alfredem. „Naprawdę tym żyjemy” — mówi Dreymon, który spędził miesiące odziany w odpowiednie do epoki skóry i futra. „Byliśmy w błocie i deszczu i śniegu”. Nawet ujęcia w studiu nie miały ogrzewania, wiec „zamarzaliśmy jak postacie”. I ma nadzieję, że ich oddanie realizmowi się opłaci: „Pomysł kręcenia tego w prawie dokumentalnym stylu, mam nadzieję, że przeszliśmy długą drogę. To jest nowy styl, który nie sądzę, że został zrobiony wcześniej w serialu historycznym”.
Bonus: W Wielkiej Brytanii, Alfred jest na równi z Jerzym Waszyngtonem: każdy wie, że jest ojcem założycielem ich kraju, ale niewielu wie cokolwiek o nim. Popularnym obrazem jest „wielki, muskularny wojownik” — powiedział producent wykonawczy Gareth Neame („Downton Abbey”), ale rzeczywiście był słaby i chorowity — dotknięty tym co współcześni uczeni uważają za chorobę Crohna. „To sprawiło, że podziwiam go eszcze bardziej” — mówi Dawson. „Każdy dzień to była walka dla niego,a jednak udało mu się ocalić Wessex [‚ostatnie królestwo’, które stawiło opró Wikingom]”.