Czy najnowszy dramat Amazon „Hand of God” jest niebiański czy piekielny?


marek1211   marek1211 | 04-09-2015, 21:35:46


Czy najnowszy dramat Amazon „Hand of God” jest niebiański czy piekielny?

Czy Pernell Harris, oszukańczy sędzia, który nagle ulega religijnemu nawróceniu w dramacie Amazon „Hand of God”, traci rozum albo utrzymuje kontakt z Bogiem?


To skomplikowane pytanie — i nie takie, które otrzymuje odpowiedź pod koniec pierwszego odcinka dramatu (który, wraz z resztą pierwszego sezonu, zadebiutował w usłudze transmisji strumieniowej w piątek).

Chcemy wiedzieć co myślicie o premierze, którą stworzył Ben Watkins („Tożsamość szpiega”) i wyreżyserował Marc Foster” („World War Z”). Ale najpierw, szybkie podsumowanie odcinka.

Najpierw spotykamy Pernella (w tej roli Ron Perlman, „Synowie anarchii”) po tym jak zniknął przez trzy dni, kiedy wraca nagi i mówiący językami w publicznej fontannie. Jego zmartwiona żona Crystal (Dana Delany, „Anatomii prawdy”) spotyka go w szpitalu, gdzie Pernell żąda wizyty z ich synem, PJ, który jest przypięty do systemu podtrzymywania życiu w innej części tej placówki.

PJ próbował się zabić strzelbą, ale mu się nie udało, co doprowadziło do śmierci jego mózgu, ale Pernell nie chce zaakceptować, że jego dziecko odeszło. I to sam na sam w pokoju PJ, kiedy sędzia ma swój pierwszy kontakt z albo poważną chorobą psychiczną albo wolą Stwórcy — wybierze sobie — gdzie słyszy głos swojego syna jak każe mu znaleźć sprawiedliwość za zbrodnię wyrządzoną żonie PJ, Jocelyn (Alona Tal, „Weronika Mars”).

Szybko dowiadujemy się, że Jocelyn została zgwałcona przez zamaskowanego mężczyznę w czasie włamania do domu, a traumatyczne następstwa z tego wieczoru odegrały wielką rolę w upadku PJ. Kiedy przyciska miejscową policję o to, że nie znalazła żadnych podejrzanych, Pernell postanawia szukać gwałciciela na własną rękę, wraz z pomocą mającego dobre intencje, ale poważnie błędnego — i brutalnego — byłego skazańca o imieniu KD (Garrett Dillahunt, „Dorastająca nadzieja”).

Epicentrum duchowego przebudzenia Harrisa jest kościół „Ręki Boga”, prowadzony przez chętnego, ale podejrzanego wielebnego Paula (Julian Morris, „Słodkie kłamstewka”) i jego urodziwą i zmienną znaczącą połówkę, Alicię (Elizabeth McLaughlin, „Betrayal”). Jak Pernell staje się bardziej zaangażowany z parą, sprawy stają się zamglone. Czy oni, w dziwny sposób, pomagają mu? Albo czy są naciągaczami jakimi się wydają być na początku?

Jak odcinek się rozwija, to staje się jasne, że religijne doświadczenie Pernella nie zmieniło za wiele w jego bardzo subiektywnym poczuciu krzywdy i tego co jest właściwe. (Dowód: Ciągle płaci swojej kochance, chociaż mówi, że muszą przestać się bzykać, i nagina labo łapie prawa, które stoją mu na drodze do znalezienia gwałciciela Jocelyn).

Pozostając przy tym: Wizje ostatecznie doprowadziły Pernella do oskarżenia oficera policji o wyrządzenie tej zbrodni, a kiedy alibi gliny się utrzymuje, sędzia zleca KD wymierzenie sprawiedliwości zamiast tego. I właśnie jak myślimy, że Harris jest megalomanem pozbawionym kontroli, policjant wyznaje (do KD), że włamał się do domu Jocelyn i PJ oraz się do niej dobrał. Winny oficer miał tylko ukraść książkę, jak wyjaśnia, ale „oni” sprawili, że również dopuścił się brutalnej seksualnej napaści.

Kim są „oni”? To jest sekret policjanta — którego zabija KD — który zabierze ze sobą do grobu. I to staje się dobrym powodem, aby obejrzeć kolejny odcinek.

To jest to co myślimy o premierze; teraz chcemy usłyszeć wasze myśli! Oceń odcinek i napisz w komentarzu swoje opinie.



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Streszczenia odcinków Telewizja Nowe seriale 
Seriale: Hand of God 

Zobacz również: