Arek Tobiasz
| 23-08-2015, 15:15:45
Jak się okazuje, Danny Tanner był nawet większym smutasem niż myślałeś.
Albo, przynajmniej, to jest coś w co film Lifetime „Unauthorized Full House Story” chce, abyśmy uwierzyli. Dwugodzinny film, który zadebiutował w sobotni wieczór na kablówce, rzekomo pokazał nam zakulisowy dramat, który miał miejsce w komedii ABC, która stała się popularna w latach 90. XX wieku.
Jeden powracający temat: Bob Saget naprawdę, naprawdę nienawidził grania schludnego dziwaka, który nadmiernie się przytula, ojca Danniego.
Poza tym, nawet według projektu, który zamierza pokazać najbardziej lubieżne chwile z prawdziwego życia, tutaj po prostu nie było tak wiele plotkarskich rzeczy.
Wśród objawień i największych chwil w „Pełnej chacie” pokazanych w filmie mamy:
* Dave Coulier stał się wujkiem Joeyem jako pewnego rodzaju nagroda pocieszenia po posiadaniu — i potem utracie — miejsca w obsadzie „Saturday Night Live”. Również peruka Couliera uderza w punkt.
* Bon Saget był zbyt ostry dla porannego programu CBS; kiedy został wyrzucony z pracy, jakoś udało mu się przenieść do „Pełnej chaty” pomimo faktu, że odcinek pilotowy już został nakręcony… z kimś innym kto zagrał Danniego.
* Aktorki grające bliźniaczki Olsen wyglądały jakby miały, powiedzmy, pięć lat… prawda?
* Twórca serialu Jeff Franklin zmienił swój zarys „House of Comics” w locie, kiedy ABC nie było zakochane w jego „hipisowskiej” koncepcji o trójce nieudolnych standupowych komików mieszkających razem. Potem dodał kilka dzieci, i każdy był na pokładzie z projektem!
* Candace Cameron była „tylko w porządku” na jej przesłuchaniu, ale nalegała na to, aby miała drugie czytanie i otrzymała rolę. (Domyślam się, że dzikie gestykulowanie było kluczem?)
* W pewnym momencie Coulier i Saget żartowali, że serial ostatecznie ujawnić, że cała trójka gości jest gejami… i John Stamos uwierzył w to przez chwilę.
* Czy ktoś jeszcze był dotknięty faktem, że plan nie wyglądał w ogóle jak plan zdjęciowy „Pełnej chaty”.
* Coulier lubił pierdzieć… często. Jego wzdęcia były nawet widoczne jak obsada dowiedziała się o przedłużeniu o drugi sezon.
* Saget raz został upomniany za tańczenie na planie z manekinem krawcowej.
* To powinna być Paula Abdul? Naprawdę?
* Nie żyłeś dopóki nie usłyszałeś Justina Gastona grającego Johna Stamosa grającego Boba Dylana.
* Rodzice bliźniaczek Olsen szybko zdali sobie sprawę z popularności ich córek, ku wielkiemu rozczarowaniu obsady i szefów serialu.
* Saget, Coulier i Stamos raz najarali się bitą śmietaną z puszek, kiedy nagrywali na żywo serial.
* Wszyscy świetnie się bawili na ślubie Camron z zawodnikiem NHL Valerim Burem w 1996 roku, ale świetny czas Jodie Sweetin — zwiastun strasznych rzeczy, które nadejdą — wygodnie nie znalazł się w filmie.
Która część filmu ci się podobała, a która nie? Ulubione chwile? Najdotkliwsze sceny? Napisz w komentarzu.