Ojciec Ralph zostaje mianowany arcybiskupem i legatem papieskim na Australię. Postanawia odwiedzić Droghedę. Tam poznaje prawdę o małżeństwie Meggie. Zaniepokojony jej losem jedzie do Queensland i jest świadkiem narodzin Justine. Dwa dni później musi wyjechać, co budzi w zakochanej w nim Meggie rozgoryczenie i gniew. Zrezygnowana postanawia zapomnieć o Ralphie i czekać na Luke'a. Przez następnych kilka miesięcy jest jednak nieszczęśliwa i nie może się zdobyć na żadne cieplejsze uczucia wobec córeczki. Gdy zdrowie młodej matki gwałtownie się pogarsza, zatroskani pracodawcy wysyłają ją na miesięczny urlop. Meggie wyjeżdża na jedną w pobliżu Wielkiej Rafy Koralowej. Tam niespodziewanie odwiedza ją Ralph i para spędza ze sobą romantyczny tydzień.