Arek Tobiasz
| 30-10-2012, 16:59:09
W ten wtorek w "NCIS", odkrycie ciała drobnego oficera w Ferrari miliardera prowadzi so nieoczekiwanego miejsca: mężczyzny, po którym Leroy Jethro Gibbs został nazwany.
W tej roli wystąpi gościnnie Billy Dee Williams ("Star Wars: The Empire Strikes Back"), Leroy Jethro Moore, który jest weteranem II wojny światowej, który ma skomplikowaną przeszłość z ojcem Gibbsa, Jacksonem (powracający aktor Ralph Waite).
"Jest coś co wydarzyło się w historii Leroy Jethro [Moore] co nie jest specjalnie połączone ze sprawą, ale jest połączone z obdarzeniem go Medalem Honoru" - zdradza showrunner Gary Glasberg.
Jak prawdziwy Leroy Jethro staje twarzą w twarz ze swoim imiennikiem agentem NCIS. "To w pewnym rodzaju sprowadza nas z powrotem do relacji rodzinnych Gibbsa i tym co wydarzyło się między nim i postacią Ralpha Waite'" - mówi Glasberg. "Gibbs w pewien sposób działa jako pośrednik, który łączy tych dwóch mężczyzn".
Choć rzeczy mogą być teraz napięte między Jacksonem i jego starym przyjacielem,
glasberg obiecuje, że widzowie mimo wszystko docenią bliskość jaką kiedyś dzielili, która doprowadziała do nazwania Gibbsa tak jak się nazywa.
"Interakcja między Ralphem Waitem i Billym Dee i Markiem [Harmonem] jest po prostu fantastyczna. Totalnie kupisz pomysł, że to jest człowiek, który miał przyjaźń z Jacksonem, która pojawiała się przed narodzinami Gibbsa, to jest mężczyzna, którego imieniem zdecydowali się nazwać rodzice swoje dziecko" - mówi Glasberg. "Billy Dee wykonał fantastyczną robotę i jestem tak zadowolony ze sposobu w jaki to wyszło".