Karla
| 26-07-2015, 12:30:46
Denis Leary powraca do telewizji, jako Johnny Rock, upadły frontaman pragnący powrócić do „Sex&Drugs&Rock&Roll”. Po drodze odnajduje córkę (Liz Gillies „Victorious”), o której istnieniu nie miał pojęcia. Jedynymi osobami, które jeszcze go tolerują są Ava (Elaine Hendrix) i koledzy z dawnej kapeli (John Corbett, John Ales i Bobby Kelly).
Dziesięcioodcinkowa seria to pierwszy projekt telewizyjny Leary’ego od czasu „Rescue Me” (2011). Koncepcja „Sex&Drugs” powstała jeszcze za czasów tworzenia „Rescue Me”. Leary wspomina, że nagle wpadł mu do głowy pomysł na kolejny show i od razu napisał do niego piosenkę tytułową.
Postać Johnny’ego ma w sobie po trochę z Iggy’iego Popa, trochę z The New York Dolls i the Clash, ale także wiele beztalencia. Najbardziej w głowie siedzi mu David Bowie. Denis przyznaje, że marzy o dniu, gdy Bowie zagra w jego serialu we własnej osobie i Johnny będzie mógł spotkać swojego bohatera.
Leary jeszcze przed karierą znał takie osoby jak Steven Tyler z Aerosmith, the Cars, którzy zdobyli wielką sławę. Znał też takich, którzy nie byli gwiazdami rocka a nimi się stali. Jednak bardziej zaintrygował go problem zespołów, które rokowały wielki sukces a rozpadły się z powodu konfliktu frontmena z głównym gitarzystą, jak miało to miejsce w przypadku zespołu the Del Fuegos. Postanowił użyć podobnej historii w sowim serialu, gdzie lider nie jest w stanie współpracować ze swoim przyjacielem, ponieważ oboje chcą być gwiazdami.
Jeśli chodzi o styl i wygląd Johnny postanowił brać przykład z wielkich rockmenów jak Mick Jager, Bruce Springsteen, czy Steven Tyler, którzy od lat mają taką samą charakteryzację. Jednak dokonuje niewłaściwego wyboru. Leary wspomina zabawną sytuację, która przytrafiła się mu podczas nagrywania w Nowym Jorku. Był ubrany w obszerną skórzaną kurtkę i okulary w stylu Jackie Onassis i jakaś kobieta pomyliła go z aktorką z„Glee”, Jane Lynch.
Miejscem rozgrywania akcji jest Nowy Jork. Nie bez powodu twórca wybrał to miasto. Twierdzi, że równie dobrze mógłby wybrać Los Angeles, ale uważa, że Nowy Jork posiada inną atmosferę. Johnny był przekonany, że to właśnie NYC sprawi, że wejdzie na szczyt sławy.
Do roli córki Johnny’ego potrzebna była bardzo dobra piosenkarka. Liz Gillies Leary’emu podrzucili synowie drugiego producenta. Sprowadzili ją na przesłuchanie i byli zachwyceni jej głosem, ale także poczuciem humoru.