„A Deadly Adoption”: Jessica Lowndes: pocałunek z W. Ferellem i walka z K. Wiig to spełnienie marzeń


Karla   Karla | 24-07-2015, 15:57:37


„A Deadly Adoption”: Jessica Lowndes: pocałunek z W. Ferellem i walka z K. Wiig to spełnienie marzeń

W żaden możliwy sposób nowy film stworzony na potrzeby telewizji Lifetime nie przypomina innych filmów emitowanych przez stacje telewizyjne. Nie tylko z powodu posiadania wielkich gwiazd komediowych jak William Ferrel i Kristen Wiig, ale też, dlatego, że do samej premiery każdy detal był okryty tajemnicą. Aktorka Jessica Lowndes uznała to za nie lada wyzwanie.


Lowndes nie miała żadnego przesłuchania. Twórcy po prostu zaproponowali jej rolę. Początkowo myślała, że to jeden z żartów Ashtona Kutchera, który nagle wyskoczy z szafy. Nie była pewna, co jest grane. Gdy już jednak dostała scenariusz, wiedziała, że świetnie nadaje się do tej roli. Obrała metodę: grać najprościej jak się da. Przyznała, że wspólne występowanie z jej ulubionymi aktorami było jak spełnienie marzeń.

Pierwszy dzień na planie wydawał się dla aktorki „surrealistyczny”. Jak twierdzi, Will był „absultnie słodki”, a kobieta była zaskoczona jego determinacją do bycia prawdziwym i poważnym. Im bardziej aktorowi na czymś zależało tym bardziej był zabawny, pomimo tego, że serial nie miał być komedią.

Na planie nie obyło się bez śmiechu. Z tego powodu niektóre sceny były trudne do nagrania. Jessica najbardziej wspomina tę, w której stoi z Willem pod maszyną imitująca deszcz. Mówi, że nie była wstanie zachować powagi, gdy aktor zwracał się do niej „dziwna dziewczyno”.

Jessica jest dumna z ujęcia, w którym walczy ze swoją idolką. Przyznaje, że cały czas grały same i nie miały dublerów. Nawet w momencie, gdy wpada do pojemnika z odpadami organicznymi. „To było epickie”, stwierdza.

Aktorka śmieje się z atrapy brzucha ciążowego. Wspomina, że już miała okazję nosić coś podobnego na planie „Beverly Hills 90210”. Jej rolą była grać słodką dziewczynę, na początku nawet zmieniała głos. Później, gdy mała dziewczynka podgląda ją, ta zmienia się w wredną psycholkę.

Aktorzy mieli trudne zadanie, aby nie wygadać się przed premierą. Pierwszy raz zobaczyli film w całości w dniu premiery. Zebrali się dużą grupą. Nie wiedzieli czy mają się śmiać czy być przerażeni, a w niektórych momentach zapadała kompletna cisza.

Niepisana zasada telewizji mówi: nikt nie umiera póki nie ma ciała. Postać Bridget została pozostawiona w nierozwikłanym punkcie. Will i dziewczynka przetrwali. Jessica mówi, że być może istnieje szansa na kontynuacje. Jednak nie potwierdza z racji tajemnicy zawodowej.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja Filmy telewizyjne 


Zobacz również: