Podczas trzeciego sezonu poznamy losy nowożeńców, Zoili (Judy Reyes), Carmen (Roselyn Sanchez) i Marisol (Ana Otriz). A to dopiero początek niespodzianek w nowym sezonie, w którym zobaczymy nowe twarze: Naya Rivera („Glee”) i Gilles Marini („Switched at Birth”), będą także nowe tajemnice do rozwiązania i postacie, które zostaną zakwestionowane. Nowy producent Brian Tanen („Gotowe na wszystko”) przejmuje show od twórcy Marca Cherry, który obecnie będzie skupiał się na innych projektach.

Brian pracował dla Marca przez cztery sezony, dlatego też dostał od niego propozycję. Jest to jego debiut, jako producenta, z czego czerpie wiele radości i nowych doświadczeń. Twórcy chcieli przywrócić do tego, co osiągnęli w pierwszym sezonie. Cele Tanena były jasne: odgrzebać jakąś tajemnicę i ją zgłębić, podkręcić atmosferę, sprawić by było jeszcze bardziej zabawniej, bardziej sexy i bardziej tajemnicze.

Dla Briana Marc jest swego rodzaju Mentorem. Tylko dzięki niemu miał możliwość podjęcia tego wyzwania. Nauczył go jak tworzyć w jego stylu. Jak twierdzi, „nikt w telewizji nie potrafi robić tego, co Marc; to gigantyczna kombinacja rzeczy, które jakimś cudem ze sobą współgrają”. Wiele razy przyglądał się pracy mentora, jego niezwykłemu podejmowaniu decyzji i perfekcjonizmowi. Starał się go naśladować. Cherry wspierał go w kręceniu trzeciego sezonu.

Jak twierdzi producent, patrząc wstecz, tajemnica pojawiała się od samego początku odcinka, a tutaj jest jak wolno żarzący się płomyk, nie rozpala się natychmiastowo. W rezultacie odcinki mogą wydawać się bardziej wesołe. Brian nie jest pewien czy zabieg ten był zamierzony, jednak lubi komedie i chce, aby była w tym roku obecna.

Wielka zagadka trzeciego sezonu dotyczy tragicznego w skutkach zdarzenia w jednym z domów w Beverly Hills. Przez cały sezon widzowie będą stopniowo odkrywać kolejne fakty dotyczące tego, co się wydarzyło i kto jest za to odpowiedzialny. Pojawi się parę tajemniczych postaci, w tym przerażające dziecko, które może mieć coś wspólnego z zajściem.

W show zawsze jest balans pomiędzy tajemnicą i pracą pokojówek. Jednak sercem serialu jest komedia w miejscu pracy między szefami a pracownikami. Odcinki głównie pokazywane są z punktu widzenia pokojówek. Większość historii przedstawia ich codzienność i to, co im się przytrafia. A tajemnica żyje swoim życiem, to jedynie jedna czwarta całości.

Tanen przyznaje, że sposób, w jaki Cherry połączył tradycyjny serial z czarną komedią w „Gotowych na wszystko” i „Pokojówkach z Beverly Hills” jest niesamowity. Producenci używają typowego dla seriali motywu i mieszają w nim. Postacie są świadome szaleństwa dziejącego się dookoła nich, komentują to i wyśmiewają.

Drugi sezon zakończył się pełną napięcia sytuacją. Producenci zaznaczyli kręgiem kilka osób, którzy potencjalnie mogli zostać zabici lub ranni. Jednak nie było to nic pewnego. Dopuszczali wiele możliwości. „Z pewnością musiały pojawić się poważne konsekwencje; było by to głupią wymówką, gdyby ktoś strzelał do tłumu i nikogo nie trafił”, stwierdza Brian. Decyzja o tym, kto zostanie postrzelony została podjęta na zasadzie: „to musi być ktoś, na kim zależy widzom”.

Producenci są podekscytowani możliwością współpracy z Nayą Rivera. Mieli kluczową rolę dla nowej gospodyni, która przyjaźni się z dziewczynami. Telewizja Lifetime była zainteresowana angażem aktorki ze znanym nazwiskiem. Naya była pierwszą na ich liście. Nie było pewne czy się zgodzi i gdy już tak się stało ekipa była bardzo zachwycona.

Okazało się, że mąż Rosie, Ernesto (Cristian de la Fuente) nie zginął, a jego powrót jest coraz bliższy i z pewnością będzie miał duży wpływ na pozostałych bohaterów.

W poprzednim sezonie między postaciami Carmen i Gillesa nawiązało się uczucie. W tej serii możemy spodziewać się kontynuacji. Jednak będzie to dla kobiety jak igranie z ogniem. Jest świadoma, że ta znajomość jest nieodpowiednia dla niej, ale nie potrafi oprzeć się czarowi mężczyzny. Jest dla niej jak kryptonit dla Supermena. Sceny między postaciami będą gorące i seksowne.