Arek Tobiasz
| 09-07-2015, 01:21:14
„Agentka Carter” zmierza do Hollywood!
Kiedy drugi sezon dramatu ABC rozpoczyna się, Peggy Carter (Hayley Atwell) wybierze się na zachód, dzięki SSR. „Tutaj jest sprawa, która wykracza poza to z czym policja z Los Angeles albo normalna miejscowa policja może sobie poradzić, a co należy do ich kompetencji” — mówi producent wykonawcza Michele Fazekas.
Przeniesienia miejsca akcji na drugie wybrzeże dostarczy serialowi zupełnie nowe spojrzenie, według producent wykonawczej Tary Butters. „To jest świetna lokalizacja dla nas, więc możesz zobaczyć tak wiele różnych części przepychu i blichtru”, o czym świadczy limitowana edycja plakatu na Comic-Con, który zapowiada drugi sezon, a który możesz zobaczyć poniżej.
„W Los Angeles, masz spektakularne bogactwo, przepych i piękno zaraz obok brutalności i przestępstwa — często umieszczone przeciwko sobie” — dodaje Fazekas. „Jesteśmy bardzo mocno zainspirowani filmami noir”.
Jak ujawniono we wtorek, do Peggy dołączyli Jarvis (James D’Arcy), agent Sousa (Enver Gjokaj) i prawdopodobnie agent Jack Thompson — źródła mó∑ią, że umowy są bliskie podpisania dla takich aktorów jak Chad Michael Murray, Lyndsy Fonseca i Bridget Regan.
„Mamy fajny naturalny sposób, aby włączyć Jarvisa” — mówi Fazekas. „To było zawsze wyzwanie. On nie jest agentem. Sprawa z pierwszego sezonu jest zakończona, więc największym pytaniem dla nas w tym sezonie było: Kochamy Peggy i Jarvisa razem, to naprawdę ważna relacja, jak zamierzamy utrzymać ich razem? Los Angeles dostarczyło nam naprawdę miły, naturalny sposób, aby tego dokonać”.
Jednak w przeciwieńśtwie do ostatniego sezonu, Jarvis niekoniecznie ma na oku Carter dla Howarda Starka (Dominic Cooper). „Ona nie pracuje dla Howarda w tym przypadku” — mówi Fazekas, zauważając, że Peggy ma poziom szacunku od swoich współpracowników po wydarzeniach pierwszego sezonu. „Fajna sprawa o Peggy w tym sezonie jest taka, że nie musi ukrywać swojego planu przed SSR. Jarvis pomaga jej, po prostu w inny sposób”. Niestety, Jarvis nie jest fanem Los Angeles. „Nienawidzi Kalifornii” — mówi Fazekas. „Nienawidzi palm. Nie przestaje nosić garnituru z wełny”.