Arek Tobiasz
| 16-06-2015, 01:16:41
Finał piątego sezonu „Gry o tron” był tak napakowany ważnymi wstrząsami i szokującymi śmierciami, że być może najbardziej kluczowy moment ze wszystkich mógł zostać w dużej mierze pominięty: Tragiczna śmierć Myrcelli Baratheon, córki Cersei i Jaimiego, otrutej przez kochankę księcia Oberyna, Ellarię Sand śmiertelnym pocałunkiem.
Zapytaliśmy showrunnerów Dana Weissa i Davida Benioffa czy to będzie stanowić akt wojny Dorne przeciwko Lannisterom.
„To akt wojny osoby, która go popełniła” — powiedział Weiss. „Ale nie sądzę, że Cersei będzie szczególnie zainteresowana czyja to była wina za to co przydarzyło się jej córce — to wydarzyło się w Dorne. Może być w bardziej wojowniczym nastroju niż zwykle, kiedy się o tym dowiaduje”.
Benioff wyraził zdanie, że morderstwo Myrcelli również zapewne zwiększy nienawiść Cersei do swojego zbiegłego brata Tyriona, który teraz połączył siły z Daenerys: „W jej głowie, Myrcella została zabrana od niej przez Tyriona; nadal obwinia go za śmierć Joffreya, i on jest bezpośrednio odpowiedzialny za to, że Myrcella została wysłana do Dorne. Więc w jej światopoglądzie, obie śmierci jej dzieci miały miejsce z jego powodu. To jeszcze jedna rzecz, aby zmotywować jej zabójczą nienawiść do niego”.
Aktor Nikolaj Coster-Waldau — który zauważa, że nie ma żadnego pojęcia o tym co wydarzy się w kolejnym sezonie — spekulował, że Jaime będzie miał dość trudny czas wyjaśniając tę sprawę swojej ukochanej siostrze. „To nie będzie łatwe, prawda?” — zamyśla się aktor. „Już przeszła przez jedno piekło. To jest jak: ‚Czy chcesz najpierw dobrą wiadomość czy złą?’ Ale po tej całej religijnej sprawie, która się wydarzyło [z Wojującą Wiarą przejmującą władzę w Królewskiej Przystani], cała polityczna równowaga została zmieniona. To nie jest jasne co wydarzy się dalej”.
Aktor również wskazał, że wraca do Królewskiej Przystani z narzeczonym Myrcelli, Trystanem Martellem. Coster-Waldau zauważył, że Trystane może znaleźć się sam w tej samej sytuacji co Myrcella w Dorne po tym jak książę Oberyn został zamordowany — z wyjątkiem tego, że Cersei jest znacznie mniej skora do okazania łaski niż książę Doran.
„Cersei ma kogoś na kim może się zemścić — Trystane’a” — powiedział Coster-Waldau. „Powinien przejąć miejsce swojego ojca w radzie. Myślę, że może Jaime powinien po prostu poprosić kapitana: ‚Po prostu wyrzuć mnie tutaj — wybudowałem mały domek w tym miejscu!’”
W międzyczasie Coster-Waldau ma nadzieję, że fani byli poruszeni jego ostatnią sceną z pechową córką, moment, który uznał za szczególnie poruszający. „Pięknem sceny jest to, że mówi: ‚Cieszę się, że jesteś moim ojcem’” — mówi Coster-Waldau. „Jest tak poruszony emocjami, o których istnieniu nawet nie wiedział. I to taki krótki, ulotny moment”.
Jesteś fanem „Gry o tron”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.