Arek Tobiasz
| 03-06-2015, 13:38:13
ABC Family wpakowało się w biznes rozwiązywania morderstw we wtorkowy wieczór z premierą „Stitchers”, nieco fantastycznym nowym dramatem o włamywaniu się do wspomnień zmarłych ludzi. Ale czy powrócisz, aby zobaczyć kolejną sprawę?
Zanim powiesz nam co myślisz, oto krótkie podsumowanie odcinka: Studentka Cal Techu, Kirsten Clark (w tej roli debiutantka Emma Ishta) jest — jak ująć to ładnie? — nie za czułą osobą. Jej relacja z współlokatorką/koleżanką ze studiów Camille (Allison Scagliotti z „Magazynu 13”) jest chłodna w najlepszym razie, szczególnie po tym jak Camille oskarża Kirsten o sabotowanie jej projektu i zostaje zawieszona w szkole.
Ale jest powód stojący za chłodną postawą Kirsten: Cierpli na dysplazję skroniową, co oznacza, że nie ma poczucia czasu. „Używam pamięci, logiki i matematykę, aby określić upływ czasu, ale nie wiem jakie to uczucie upływania czasu” — wyjaśnia. W związku z tym, nie doświadcza wydarzeń w sposób w jaki robi to reszta z nas, co prowadzi do tego, że mieni się jako ktoś pozbawiony emocji. Na przykład, kiedy widziała ciało jej zmarłego „przybranego” ojca Eda, nie poczuła niczego, ponieważ „świadomość tego, że jest martwy była natychmiast jej znana”.
Chociaż to jest przeszkoda jeśli chodzi o umiejętności interpersonalne, to czyni ją główną kandydatką do super tajnego projektu NSA, który włamuje się w mózgi zmarłych ludzie, aby mieć dostęp do ich wspomnień i rozszyfrować zbrodnie/tajemnice. (Tak, serialowa nauka wymaga zdrowego zrezygnowania z niedowierzania). W czasie procesu „przełączania”, świadomość Kirsten jest umieszczana w umyśle zmarłego z pomocą szybko mówiącego geekowego neurobiologa (Kyle Harris z „Pamiętników wampirów”) — masz tutaj napięcie flirtującej miłości/seksualnej nienawiści — i jego zespołu. Kirsten potem składa do kupy wskazówki, aby powstrzymać zamach bombowy — i po raz pierwszy doświadcza uczuć, dzięki emocjom jakie doświadczyła ze wspomnień.
Tutaj jest również większa konspiracyjna historia: Nowa szefowa Kirsten, Maggie (Salli Richardson-Whitfield z „Being Mary Jane”) ujawnia, że Ed i jej prawdziwy ojciec byli pionierami technologii przełączania, a śmierć Eda nie była samobójstwem.
To co czujesz odnośnie serialu prawdopodobnie będzie zależeć od tego czy lubisz dramaty kryminalne czy nie i czy możesz połączyć się z Kirstem. Osobiście, podobało mi się to jak Ishta przedstawiła chłód jej postaci. Współdziałanie między Kirsten a Cameronem jest zabawne, nawet chociaż on czuje się jakby został przeniesiony z innego serialu. I tak, tak, to jest jakoś podobne do „iZombie” (ale nie naprawdę) i „Tru Calling”. Ale co myślisz? Oceń odcinek premierowy i napisz w komentarzu swoje myśli!
Jesteś fanem „Słodkich kłamstewek”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.