amelka
| 31-05-2015, 18:31:26
Napisy mogły pojawić się po brutalnym finale pierwszego sezonu „Outlandera”, ale następstwa przemocy wymierzonej na Jamiem Fraserze „na pewno pojawiają się w przyszłości”, mówi twórca serialu i producent wykonawczy Ronald D. Moore.
Jeśli przegapiłeś odcinek, Moore odnosi się do wielokrotnego gwałcenia Jamiego i emocjonalnego torturowania z rąk Czarnego Jacka Randalla, który został później zabrany przez genialny plan Murtagha i stado bydła.
Chociaż Claire nastawiła złamane kości Jamiego i próbowała uspokoić jego udręczone myśli: „Konsekwencje tego będą rozbrzmiewać w całym drugim sezonie w związki, jego rozwoju jako postaci i jak radzi sobie z pewnymi punktami fabuły” — dodaje Moore. „Absolutnie.
Kiedy rozmawialiśmy z szefem „Outlander” o bezlitosnym odcinku, również zapytaliśmy o kilka spoilerów, abyśmy mogli wytrzymać do tego jak serial powróci z drugim sezonem. Naturalnie, rozpoczynamy dyskusje z pytaniem o nagość. (Och, wiesz, że chcesz wiedzieć…)
„Outlander” zdobyło dużo szumu za bycie jednym z niewielu seriali gotowych pokazać pełną męską nagość z przodu. Co stało za wyborem, aby zrobić to w tym odcinku?
To były głównie po prostu decyzje, które podejmujesz w czasie montowania. Pamiętam, że naprawdę nie troszczyłem się o jeden czy inny sposób w jaki coś widziałem… To było w porządku w pewnych momentach, i potem jeśli widziałem ich penisy w tym innym ujęciu, to głównie mnie rozpraszało. To mogło być jak: „Och, spójrz, oni je pokazują!” [Śmiech] I to po prostu nie był dobry pomysł.
Myślę, że tylko jedno cięcie pozostało tutaj, gdzie to jest po prostu w pełni nagi Tobias [Menzies]. To wtedy jak wstaje i odchodzi. To naprawdę nie chodziło o nic innego mającego miejsce w tej chwili. To jest cichy moment. On dosłownie po prostu wychodzi z łóżka, i przechodzi przez pokój. To nie rozpraszało cię w tej scenie, jeśli to ma sens. Tutaj były inne punkty, gdzie po prostu zdecydowałeś: „Nie, jeśli użyję tego kąta, nie będę nawet już dalej słuchał”. Po prostu bylibyście jak: „Wow, patrz”. To była zła uwaga, która by brzmiała w tych scenach.
Kiedy Claire konfrontuje się z Jamiem w opactwie, zagrałeś to mniej jak sen w gorączce niż jak to jest w książce. Co wpłynęło na decyzję, aby zagrać to prościej i mieć Jamiego bardziej mentalnie obecnego w tej chwili?
To było po prostu o wiele bardziej o przekładaniu i adaptowaniu materiały. Na stronie, to staje się bardziej surrealistyczne… To wspaniały fragment książki. Wiem, że dostaniemy trochę krytyki ze strony fanów, którym będzie brakować tego, ponieważ to był taki świetny, naprawdę dobrze napisany rozdział, ale zrobienie tego dosłownie zmieniłoby to.
Kiedy nagle zaczynasz dosłownie robić surrealistyczną telewizję, jakie są ujęcia, i czy jesteśmy w wygenerowanym komputerowo świecie, a to wszystko się zmienia? Zaczynasz po prostu wszystkie tego rodzaju dyskusje, które czułem instynktownie jakby miały cię wyciągnąć z historii zamiast utrzymać cię w niej. Bardzo wcześnie, powiedzieliśmy, w porządku, zamierzamy po prostu zagrać to bardziej naturalnie. Zamierzamy zagrać to bardziej realnie, i po prostu pozwolić aktorom przejść przez to.
Claire i Jamie są we Francji w drugim sezonie. Porozmawiajmy o tym jak serial będzie wyglądał w kolejnym sezonie.
Zmierzają do Paryża, i będą musieli poradzić sobie z francuską arystokracją. Więc jesteś na zupełnie innej planecie niż byliśmy w pierwszym sezonie. Szkocja to ciężkie kamienie, twarde drewno, ciemne blaty, dym i pokoje ze świecami, a teraz jesteś w świecie złoceń, chińszczyzny, szklanych naczyń i kostiumów, które są wykonane z jedwabiu i jasnych kolorów.
To będzie miało zupełnie inny ton, zupełnie inne… odgrywanie historii jako o wiele bardziej polityczna. Radzimy sobie z buntem Jakobitów. To o wiele bardziej o oszustwie, i kłamstwach w kłamstwach, i plotkach oraz otoczeniu Paryża. I wystawnych kolacjach, i zmierzamy na dwór Ludwika XV — i jeśli znasz te książki, tutaj jest hrabia de Saint-Germain i mistrz Raymond, a tutaj jest o wiele większe poczucie okultyzmu w wielu z tych rzeczy. Plus ona jest w ciąży, a on przechodzi przez następstwa tego co mu zrobił Jack Randall.
W prawdopodobnie każdy możliwy sposób w jaki możesz myśleć, to będzie inne niż był pierwszy sezon, co myślę, że jest jedną z mocnych stron serialu w ogóle: to jest ciągła ewolucja.
Co możesz powiedzieć o tym jak Jamie i Clarie poradzą sobie w tym świecie?
Na wiele sposobów, francuskie społeczeństwo jest o wiele bardziej znane jemu w pewnym sensie niż możesz się spodziewać, ponieważ jest panem w swoim własnym życiu, a on żył we Francji, i mówi po francusku. To jest jakoś znajoma mu kultura. Zna swojego kuzyna, Jareda, który zajmuje się winiarstwem, i on był w tym miejscu. Claire również mówi po francusku, a ona przystosowuje się w innych sposób, ale nadal zmaga się z rolą kobiety w tych czasach, nawet we francuskim społeczeństwie.
Czy Caitrona Balfe oraz Sam Heughan mówią po francusku?
Caitriona na pewno mówi, ponieważ spędziła trochę czasu w Paryżu, a Sam uczy się francuskiego. Właśnie słyszałem go przy czytaniu scenariusza pewnego dnia, i byłem dość mocno zaskoczony. Zrobił to całkiem dobrze.
Czy możesz powiedzieć czy drugi sezon nie będzie tak wierny strukturze powieści „Uwięziona w bursztynie” jak pierwszy sezon był swojemu materiałowi źródłowemu?
To po prostu skomplikowany proces adaptacji… Rozdziału o Paryżu [w „Uwięzionej w bursztynie”], fabuła nie jest tak jasna i prosta jak to było w pierwszej książce. Pierwsza książka, większość jej, to Claire cofająca się w czasie i próbująca wrócić do domu, a potem próbuje znaleźć Jamiego, a to są bardzo jasne narracje.
Część o Paryżu w drugiej książce jest po prostu bardziej skomplikowana. To jest o wielu kolejnych pomysłach, innych postaciach, które pojawiają się i trwają. Są zaangażowani w coś co jest bardziej złożonymi zmieniającymi się punktami widzenia Diany [Gabaldon], jej samej, w drugiej książce. Więc to samo po prostu sprawia, że to jest o wiele bardziej skomplikowane zadanie, aby tworzyć adaptację. Więc, tak, nadal zmagamy się z tymi samymi rzeczami, jak próbujemy pozostać tak wierni książce jak tylko możemy, kiedy jednocześnie tworzymy serial telewizyjny. Zawsze po prostu staramy się wykonać nasze zadanie jak najlepiej.
Czy to rozpocznie się w latach 60. XX wieku, jak w książce?
Z tym, będziesz musiał poczekać i zobaczyć.