Arek Tobiasz
| 11-05-2015, 18:30:05
Ostatni odcinek „Bates Motel” zakończył się z Normanem (Freddie Highmore) jak jeszcze raz miał rozmowę ze swoją zazdrosną „matką”, która powstrzymała Normana tuż przed tym jak mógł przespać się z Bradley (Nicole Peltz), która niedawno powróciła. A biorąc pod uwagę to co wiemy o Normanie w tych pobudzonych stanach, jak zmartwieni powinni być widzowie o bezpieczeństwo Bradley?
„Ludzie powinni się bardzo martwić” — mówi producentka wykonawcza Kerry Ehrin. „Norman jest nieobliczalny teraz; wymyka się spod kontroli. Ma trudny czas, aby odróżnić co jest prawdziwe a co nie jest i jest wkurzony na wielu ludzi. Został jakoś odsunięty przez jego matkę w tym roku… więc, tutaj wiele gotuje się w nim.
Kiedy to się okaże czy Norman będzie w stanie kontrolować swój zabójczy instynkt, Ehrin obiecuje, że finał będzie miał wielki hołd filmowi „Psychoza” — może najbardziej jawny do tej pory. „Psychoza to miejsce, do którego zmierza” — mówi. „To była na pewno trajektoria opowiadania. Wpada do wielkiej czarnej dziury, a chcemy, aby widzowie byli w tej podróży z nim… i również byli emocjonalnie zaangażowani w niego”.
Ale tutaj będzie przynajmniej jeden jasny punkt w finale — i to powinno sprawić, że fani Dylana i Emmy się uśmiechną. „Chemia, która wynika z tej relacji… to po prostu eksploduje” — mówi Ehrin ze śmiechem. „To jedna z rzeczy, których nie możesz zaplanować. To wspaniałe, aby zobaczyć te dwie postacie, których naprawdę nigdy nie wiedzieliśmy jak są radosne i zabawne, jak uszczęśliwiają siebie wzajemnie. To bardzo znacząca relacja”.
Jak myślisz co się wydarzy w finale „Bates Motel”?