„Bycie senatorką i Pierwszą Damą byłoby bezprecedensowe” — mówi Young, ujawniając, że poznamy wyniki jej senatorskiego wyścigu pod koniec sezonu. „Mellie zawsze się kołysała. Mogła przyjąć wiele uderzeń w ostatnim czasie, ale musi ostatecznie osiągnąć sukces”.

Ale przed tym, Mellie będzie miała mnóstwo przeszkód do pokonania na swojej drodze do dnia wyborów, z których przynajmniej jedna to stawienie czoła śmierci swojego syna w czasie kampanii. „Śmierć Jerry’ego jest czymś co Mellie ma w swoim sercu przez cały czas, każdego dnia” — mówi.

„Biedna Mellie, nawet jeśli nie ma żadnych rzeczywistych przeszkód na drodze, po prostu musi je sobie sama postawić” — kontynuuje Young. „Po prostu za dużo myśli. Jak za dużo myślimy w prawdziwym życiu, po prostu nigdy nie ułatwiamy tego sobie. Działają w polityce, więc to jest wystarczająco ciężką drogą. Tutaj będzie mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo potknięć i upadków zanim przejdziemy przez to w finale”.

Ale jeśli Pierwsza Dama stanie się senatorką, to utrzyma Mellie i Fitza (Tony Goldwyn) na swoich orbitach przez wiele kolejnych lat — szczególnie jeśli skończy w Białym domu — co oznacza, że marzenie tworzenia dżemu z Olivią (zarówno w przenośni jak i dosłownie) musi zostać zepchnięte na dalszy plan. Mimo to, Goldwyn wierzy, że Fitz jest całkowicie na pokładzie jeśli chodzi o cele Mellie.

„Chcę pomóc jej być wszystkim kim może być” — mówi. „Czuję jakby, z punktu widzenia Białego Domu , wzniesienie Mellie było tym czego Fitz chce. Naprawdę wierzy w jej potencjał, i chce pomóc jej wykorzystać swój potencjał, ponieważ on czuje się jakby została tego pozbawiona — głównie często z jego powodu, albo okoliczności powiązanych z nim. Nic nie jest takie proste w Shondaland, więc to jakoś staje się szalone”.

Czy myślisz, że Mellie zostanie wybrana?

Jesteś fanem „Skandalu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.