Arek Tobiasz
| 06-05-2015, 15:59:44
Jako część zapowiedzi majowych odcinków serialu, showrunner „Agentów NCIS” Gary Glasberg ujawnił: „Doznamy bardzo znaczącej straty pod koniec sezonu” w przedostatnim odcinku. „Nie mogę powiedzieć konkretnie, ale doznamy straty, a to emocjonalnie pokieruje nas do finału”.
Teraz, jak widzieliśmy wtorkowy odcinek „Lost Boys”, ta strata ma imię i nazwisko:
Ned Dorneget.
Jak pewni (albo wielu) przypuszczało, agent na próbie — teraz przydzielony do wydziału cyber-operacji — nie dotrwał, aby zagrać główną rolę w ewentualnym spinoffie „NCIS: Cyber”. Zamiast tego zginął w czasie misji z McGee w Kairze w Egipcie, wysadzony przez jedną z tych podstępnych brudnych bomb, które zespół tropił.
Strata skłoniła Gibbsa do refleksji na temat agentów i kolegów, których widział jak giną w czasie ostatnich dwunastu sezonów, prawdopodobnie podsycając, jak Glasberg to opisał, „jakiegoś rodzaju moment, który Gibbs ma pod koniec finału”, który zobaczymy w kolejnym wtorku.
Matt Jones (który teraz w „Mamuśce” gra ojca Baxtera) rozpoczął swoją rolę w „Agentach NCIS” w październiku 2011 roku, w odcinku „Sins of the Father” z dziewiątego sezonu, kiedy Dorneget został sprowadzony na zastępstwo za DiNozzo (który został wykluczony z badania możliwej roli seniora w morderstwie). Później w tym samym sezonie, „Dorney” starał się zdobyć miejsce w zespole Gibbsa… bez skutku.
Powrót Jonesa w tych pierwszych dwóch majowych odcinka dało mu występ w sumie w sześciu odcinkach „Agentów NCIS”.
Czy Dorney był twoim wyborem jeśli chodzi o „znaczącą stratę”?