„Boję się myśleć o tym w tej chwili” — powiedział Gruffudd, śmiejąc się jak rozważał pomysł, że nieśmiertelność jego postaci stanie się sprawą publiczną. „Pięknem tego jest to, że widzowie znają sekret, ale nie nikt inny, poza Abe”. (I, oczywiście, Adamem). „Podoba mi się dynamika i napięcie, które zawsze jest w powietrzu”.

Więc musi uwielbiać wtorkowy finał sezonu, w którym widzimy jak Jo staje się coraz bardziej podejrzliwa wobec ekscentrycznego dr Henry’ego Morgana — i coraz bardziej sfrustrowana jego marnymi wyjaśnieniami i aktami znikania. Nie powiemy ci czy dobra detektyw zbliży się do prawdy o Henrym w czasie odcinka czy nie; tak czy inaczej, nie będziesz chciał przegapić finałowych kilku momentów odcinka.

Kiedy rozmawialiśmy z Gruffuddem jakiś czas temu, wyjaśnił, że: „Myślę, że to byłoby niesamowite jeśli przez cały czas Joe wiedziała o czymś”, powołując się na pomysł, który on i de la Garza mieli na planie: „Czy to nie byłoby świetne jakby Henry pojawił się w pobliży mieszkania Jo, i może byliby na drodze do czegoś romantycznego, a potem Henry by wszedł do… pokoju poświęconego profilowaniu go?”. Gruffudd zamyślił się, śmiejąc jak przewidywał „zdjęcia, mapy” pokrywające ściany. „Alana pojawiła się z czymś takim”.

Ze swojej strony, de la Garza powiedziała, że uważa, że serial — o ile zostanie przedłużony o drugi sezon — „na pewno może” działać jeśli Joe stanie się świadoma natury Henry’ego nie dającego się zabić.

„Relacja jest oparta tak mocno na ich przyjaźni” — dodała. „Musiałaby prawdopodobnie czuć się nieco zdradzona, ponieważ… ‚Ufałam ci z moim życiem, a ty mi nie powiedziałeś?’ ale w taki sam sposób, w który Abe wie, nie sądzę, że Jo również może wiedzieć”.

Dodała, że w następstwie śmierci męża Jo, „Może prawdopodobnie znieść prawie wszystko. Po tym wszystkim, posiadanie faceta, który rzeczywiście nie może odejść byłoby w porządku dla niej”.