Arek Tobiasz
| 30-04-2015, 00:46:35
Jedna z najlepiej strzeżonych tajemnic w biznesie medialnych nie jest już całkowicie tajna mimo wszystko: wyniki oglądalności Netflixa.
Wybrane firmy reklamowe zwróciły się do umiejscowionej w San Diego, Luth Research, które zebrało dość spory panel abonentów Netflixa w Stanach Zjednoczonych, aby określiły najbardziej popularne programy w usłudze transmisji strumieniowej.
Analizy ujawniły liczby wielu wydanych ostatnio oryginalnych seriali Netflix - gdzie nowe seriale już wydają się wyzywać „House of Cards” pod względem popularności.
„Daredevil”, pierwszy z wielu dramatów o superbohaterach, który zadebiutuje na Netflix jako część umowy z Marvelem, zadebiutował 10 kwietnia, i zebrał dość mocne wyniki, gdzie około 10,7 procent abonentów obejrzało przynajmniej jeden odcinek w czasie pierwszych jedenastu dni na platformie transmisji strumieniowej.
Dla porównania, trzeci sezon „House of Cards”, który zadebiutował 27 lutego, przyciągnął 6,5 procent abonentów w ciągu pierwszych trzydziestu dni dostępności. Nowa komedia „Unbreakable Kimmy Schmidt” również była lepsza od „House of Cards” w pierwszym miesiącu (7,3%), kiedy nowy dramat „Bllodline” okazał się mieć wolny start (2,4%).
Mimo to, jak na to nie spojrzysz, „House of Cards” wyraźnie nadal jest największym przebojem dla Netflix. Kiedy wszystkie trzy sezonu serialu zostaną wzięte pod uwagę, serial jest najpopularniejszy na platformie w marcu (6,4%). Trzeci sezon był również oglądany w całości częściej niż jakikolwiek inny wspomniany serial, gdzie prawie połowa abonentów widziała przynajmniej trzy odcinki jednego dnia w ciągu pierwszych trzydziestu dni po premierze.
Dane zostały opracowane na podstawie próby 2,5 tysiąca abonentów Netflix oglądających poprzez komputery, tablety i smartfony. Jest jedno zastrzeżenie: Luth Research nie śledzi jednak oglądania Netflixa na telewizorach, czy są połączone z internetem czy te połączone w odtwarzaczami czy konsolami gier. Ponieważ Netflix nie oferował za wielkiego wglądu jeśli chodzi podział widowni na różne urządzenia, nie jest łatwo stwierdzić czy widzowie telewizyjni oglądają inne programy niż te, które są emitowane za pośrednictwem innych platform.
Ale dostarczone dane to rzadkie spojrzenie na wzorce oglądalności na Netflix, które frustrowało wielu innych jeśli chodzi o odmowę ujawnienia swoich danych oglądalności. To okazało się problematyczne dla producentów tworzących oryginalne programy dla Netflix i studiów, które czerpią miliardy dolarów z opłat licencyjnych od firmy.
Netflix odmówiło komentarza odnośnie danych Luth. Kiedy szefowie strumieniowego giganta chwalą swoje szczegółowe obszerne dane o użytkownikach, które pomagają przy wszystkim od ich strategii pozyskiwania treści po algorytmy rekomendowania widzom treści, firma również z niechęcią publikuje jakiekolwiek dane. Ponieważ Netfllixa nie obchodzą żadne reklamy, firmy nie obchodzi to kiedy abonent ogląda treści.
Jak w przypadku danym Nielsena, wyniki Luth mogą stanowić przybliżony rozmiar widowni dla danego serialu. Na przykład jeśli 19,7 procent z 40,9 miliona gospodarstw, które są abonentami Netflixa obejrzało przynajmniej jeden odcinek „Daredevila”, to oznacza, że prawie 4,4 miliona widzów obejrzało serial w ciągu pierwszych 11 dni. 2,3 procent obejrzało serial pierwszego dnia po premierze, co daje 940 tysięcy widzów.
To jest dalekie od dokładnego porównania z wynikami oglądalności Nielsena dla konkretnych odcinków, ale mogą dać obraz tego jak wiele osób ogląda najlepsze seriale na Netflix danej nocy czy w danycm okresie.