Arek Tobiasz
| 21-04-2015, 15:54:33
W czasie dążenia Ryana Hardy’ego (Kevin Bacon), aby dopaść Joe Carrolla (James Purefoy) i jego wyznawców, zawzięty agent FBI z „The Following” przekroczył chyba prawie każdą granicę jaka była tylko możliwa - posuwając się nawet tak daleko, aby zatuszować brutalną egzekucję na Lily wykonana przez Mike’a (Shawn Ashmore) w drugim sezonie. To tuszowanie prześladowało Ryana i spółkę przez cały trzeci sezon dramatu stacji Fox o seryjnym mordercy. Jak egzekucja Joe się zbliża, czy Ryan wreszcie zapłaci za swoje wybory? Złapaliśmy producenta wykonawczego Alexiego Hawleya, aby się tego dowiedzieć.
Czy planem jest, aby zobaczyć dzień egzekucji Joe w finale sezonu?
Zobaczymy dzień egzekucji wcześniej niż to.
Jakie były rozmowy w pokoju scenarzystów, jeśli chodzi o to czy chcecie naprawdę zrobić kolejny sezon bez zabicia Joe Carrolla?
Ten sezon, od początku, jest o tym „czym jest ‚The Following’ po Joe Carrollu?” Czy serial dalej istnieje? Wyraźnie musi, aby serial mógł istnieć dalej. Ostatecznie odkryliśmy to z postacią Michaela Ealy’ego. Możemy mieć naprawdę przekonującego wielkiego złego, który nie jest Joe Carrolle. Nie chcemy zrobić Joe Carrolla w lżejszej wersji. James Purefoy jest genialny i nie ma jego zastępstwa, więc zamiast podejścia: „Znajdźmy kolejnego aktora, który zagra rolę w tym stylu”, poszliśmy z zupełnie przeciwnym kierunku.
Jeśli chodzi o Joe, tak, rozmowa była taka, że uciekł z więzienia kilka razy w czasie trwania serialu. Oczywiście nawiązaliśmy do tego w odcinku z poprzedniego sezonu, ale to ostatecznie okazała się być fantazja. Czuliśmy jakbyśmy nie mogli zrobić tego kolejny raz - więc jak opowiesz przekonującą historię i dasz zakończenie? Nie chce zepsuć tego, gdzie to zmierza, ale powiem, że odcinek z jego dniem egzekucji będzie zupełnie nieoczekiwany i bardzo szokujący.
Potencjalna śmierć Joe naprawdę mocno odbije się na Ryanie. Jak daleko wpadnie do króliczej nory? Czy będzie próbował uzyskać poczucie zakończenia zanim Joe umrze?
Wpada dość mocno do króliczej nory. Sprawa, której byliśmy świadomi to Hannibal Lector w tym wszystkim. Joe jest w wiezieniu. Chcieliśmy, aby miał relację i był częścią serialu, ale nie chcieliśmy zrobić Hannibala Lectora, gdzie Ryan pojawia się u Joe po informacje. Poruszyliśmy to, ale to było dla większego celu - ponieważ ostatecznie tu naprawdę chodziło o tę relację, której prawdziwość istnienia zawsze była zaprzeczana przez Ryana. W tym samym czasie, jak widzieliśmy, jest coś szczególnego między tymi dwoma facetami. Myśleliśmy, że możemy użyć tej struktury, aby naprawdę zbadać więź jaką ma ta dwójka facetów.
Ryan odmówił uczestnictwa w egzekucji Joe. Jak to wpłynie na Joe?
Joe myśli, że on i Ryan są najlepszymi przyjaciółmi, więc Ryan zaprzeczając temu wyraźnie zamierza go rozwścieczyć. Jak to wpłynie na Ryana? Ostatecznie, Ryan będzie miał starcie twarzą w twarz odnośnie tego czym naprawdę jest tak relacja. Śni o Joe. Śnił, że byli najlepszymi przyjaciółmi i pili. Wyraźnie, na powierzchni, Ryan chce zaprzeczyć temu, że Joe coś dla niego znaczy, ale jego podświadomość wysyła mu innego rodzaju wiadomość.
Czy jest część zespołu, która jest nieco nerwowa odnośnie tego, że dzień egzekucji Joe nie pójdzie zgodnie z planem?
Każdy jest nieco zdenerwowany z tego powodu. Oczywiście Theo teraz zajmuje ich myśli przede wszystkim, ale Gwen (Zuleihka Robison) jest bardzo nerwowa jeśli chodzi o relację Ryana z Joe, i słusznie. Wiele rzeczy, które mówi do Ryana - ponieważ widzowie kochają Ryana, mogą nie lubić jej za bardzo za powiedzenie tego, ale jestem w Drużynie Gwen. Joe jest zły dla Ryana. Ryan dosłownie zwymiotował p tym jak go zobaczył, ponieważ to choroba jaką jest Joe wraca do niego. Gwen stara się walczyć dla Ryana o to, aby rozwiódł się z Joe, ale Ryan odkrył, że ciągnie go do niego. Myślę, że poza Gwen, Mike i Max (Jessica Stroup) również są bardzo świadomi faktu, że dzień egzekucji się zbliża - i jak to wpłynie na Ryana, nawet jeśli zaprzecza temu, że to będzie miało w ogóle na niego jakiś wpływ.
Nie mogę uwierzyć, że jesteś w Drużynie Gwen! Nie mogę jej zaufać. Czuję jakby coś ukrywała. Staję się nerwowy za każdym razem jak prosi Ryana, aby powiedział jej prawdę. Czy będzie chwila objawienia z nią?
Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. I nie przyjmuj tego jako tak lub nie, ponieważ to nie w porządku, aby pytać o to, do pewnego stopnia. To błogosławieństwo i przekleństwo serialu. Osobiście, i nie byłem w serialu w pierwszym sezonie, co było tak fantastycznego w serialu to, że to był ostatecznie paranoiczny serial. Każdy mógł być w niebezpieczeństwie; każdy mógł być zły. To była taka świetna atmosfera, ale to również sprawiło, że widzowie nie ufają nikomu. Tutaj nadal są ludzie, którzy myślą, że Mike jest wyznawcą. Nie masz rzeczywiście za wiele do zrobienia, aby sprawić, że ludzie myślą, że ona coś knuje.
Theo (Michael Ealy) obiecał rozerwać życie Ryana na kawałki. Czy każdy w sąsiedztwie Ryana jest w natychmiast w niebezpieczeństwie?
Absolutnie. Sprawa, która jest naprawdę ciekawa dla nas jeśli chodzi o postać Theo była taka, że to jest ktoś kto był zupełnym przeciwieństwie Joe. Joe jest mężczyzną, który chce być w centrum uwagi i być osobą publiczną, nawet jeśli to czyni jego życie bardziej niebezpiecznym. Ale Theo prowadził swoje życie w ukryciu. Stworzył te życie - i nawet nie widzieliśmy w całości tego jakie życie stworzył - w celu zabijania anonimowo. Nawet zabija poprzez morderstwo/samobójstwo tak aby nikt nie wiedział, że tutaj było popełnione morderstwo. Teraz został narażony. Jego najważniejsze fałszywe życie, gdzie miał żonę i dzieci, zostało zniszczone. Teraz jego zdjęcie wypłynęło i staje się wszystkim tym czym nie chciał być. To nieznane terytorium dla niego, co jest naprawdę ciekawe. To również sprawia, że jest trochę zdesperowany i bardziej niebezpieczny. Jest tak niesamowicie pomysłowy, że to czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznego dla Ryana. Zaczniemy dostrzegać to w dziewiątym odcinku, gdzie atakuje na kilku różnych frontach.
Mark (Sam Underwood) nadal gdzieś tam jest, więc co możesz zdradzić o jego kolejnym ruchu?
Rzeczywiście powraca w tym tygodniu. Ona i Daisy (Ruth Kearney) wracają. Oboje są bardzo ciekawi jeśli chodzi o to, że oboje stracili osoby, które ich definiowały, naprawdę. Dla Marka, on i Luke byli w zasadzie jednością. Mark, jak widzieliśmy, przemienia się w swojego brata. Mark wie, że Luke jest martwy. Nie ma urojeń. Ale zaszedł tak daleko, że kiedy staje się Lukiem w swojej głowie, to dlatego, że musi upewnić się albo potrzebuje kogoś kto powie mu, że to co robi jest dobre. Co zobaczymy w pozostałej części sezonu to jest to poczucie straty tożsamości i to napędza jego potrzebę zemsty. Co to z nim zrobi? Oczywiście jest niesamowicie niebezpieczny, nawet bardziej teraz, kiedy został zdradzony i szuka zemsty.
Tom (Gbenga Akinnagbe) jest tak podejrzany jeśli chodzi o kradzież tego laptopa. Czy Max wreszcie odkryje, że jej chłopak ją szpiegował?
Ostatecznie odkryje. Ta historia ma naprawdę wybuchowe zakończenie, w kierunku którego budujemy sezon. Sprawa, która była naprawdę ciekawa dla nas, kiedy rozmawialiśmy o Tomie to był ten pomysł, że nie jest wyznawcą, ale tylko naprawdę widzieliśmy ludzi, którzy są źli albo dobrzy w tym serialu - ludzi, którzy zostali ujawnieni jako wyznawcy, ale byli już źli. Sprawa z Tomem to takie śliskie zbocze. Większość z nas zabrałaby tego laptopa. Widzimy wideo naszej dziewczyny, która przespała się ze swoim byłym chłopakiem. Jeśli to zostanie zabrane jako dowód, każdy w FBI to zobaczy i będzie się śmiał z niego; przynajmniej to jest to co myśli. W chwili słabości, wpycha to pod kamizelkę. Teraz to jest śliskie zbocze, aby upewnić się, że nie zdradza go nadal. W kierunku czego budujemy to ostatecznie złe decyzje, które zaczynają eskalować aż to znajdzie się w miejscu, gdzie ostatecznie to wszystko idzie tylko źle. Max ostatecznie odkryje jego zdradę. Rzeczywistość jest taka, że ukradł z miejsca zbrodni, więc prawdopodobnie straci w najlepszym przypadku swoją pracę, ale równie dobrze może iść do więzienia.
Czy jest jakaś nadzieja dla Max i Mike’a?
Zawsze jest nadzieja dla Max i Mike’a. Tutaj na pewno jest nadzieja, ale nie czynimy tego łatwym dla nikogo. To mówiąc, wchodząc w ten sezon, zostaliśmy postawieni przed wyborem. To jest rok później i jeśli Max i Mike byli razem przez rok, wtedy obdarlibyśmy widzów z energii, która pojawia się na początku związku. To czuło się z natury o wiele bardziej dramatyczne, aby rozpocząć z napięciem i pokazać widzów, miejmy nadzieję, podróż powrotu do siebie. Nawet jak zostawił jąw dokach, i została brutalnie zraniona, wszystko to jest częścią tej historii, że ona nie jest z Mikiem, ponieważ, jak powiedziała, on wybrał zemstę zamiast miłości. Część podróży Mike’a prowadzi do miejsca, gdzie zdaje sobie sprawę, że to był błąd. Tak wiele tego sezonu było o zemście. Mike wyraźnie chce się zemścić na Marku, a Mark chce się zemścić na Mike’u. Theo obwinia Ryana za ujawnienie go i za to co zrobił jego rodzinie, więc wyraźnie chce zemsty. Nawet Daisy obwinia Ryana za śmierć Kyle’a (Hunter Parrish). To wszystko o koszcie tej obsesji dla zarówno naszych złych gości jak i tych dobrych.
Czy prawda tego co Ryan i spółka zrobili ostatecznie wyjdzie na jaw, albo czy zatuszowali swoje ślady wystarczająco i zdyskredytowali każdego innego w tym tuszowaniu na tyle, aby było z nimi w porządku?
Tak i nie. Jeśli chodzi o prawdę wychodzącą na jaw na większą skalę, zbliżyliśmy się tak blisko krawędzi jak mogliśmy z tym, a część tej historii jest zakończona. Oczywiście ten cały sezon był o konsekwencjach ich czynów. Potrzeba zemsty u Marka opiera się na śmierci Luke’a i Lily. W dużej mierze są odpowiedzialni za to co przydarzyło się im w tym sezonie.
Czy będzie śmierć ważnej postaci jak zmierzamy do finałowych odcinków tego sezonu?
Zawsze musisz martwić się o nasze główne postacie w tym serialu. To część przyjemności i bólu serialu takiego jak „The Following”. To jest prawdziwe niebezpieczeństwo. Z wieloma serialami, wiesz, że twoi najważniejsi ludzie nigdy nie zostaną zranieni czy zabici. Na pewno żyjemy w świecie skrajnej przemocy. Będą pewne śmierci po drodze, które będą boleć.