„Od czasu jak zostawiła mu ten list aż do dnia dzisiejszego, Henry nigdy nie widział ani nie słyszał niczego od niej” - powiedział twórca serialu Matt Miller. „To nie ma dla niego żadnego sezonu. Oprócz bycia zakochanym w niej, to ona była powodem, dla którego nie mógł nigdy ruszyć dalej, ponieważ nie miał zakończenia”.

Fani przypominają sobie, że we wcześniejszym odcinku w tym sezonie widzieliśmy rosnący niepokój Abigail jak stawała się starsza, a jej nieśmiertelny mąż pozostał wiecznie w wieku swoich trzydziestu lat. Retrospekcje w czasie odcinka pokazywały popadanie Henry’ego w depresję po jej odejściu - i pokazały jak Abe, w połowie trzydziestki w tym czasie (i grany przez kolegę Judda Hirscha z „Numb3rs” Davida Krumholtza) pomógł swojemu adopcyjnemu ojcu „wyjść z rynsztoka i otchłani” - zauważa Miller.

Ale ten odcinek był zaledwie pierwszym elementem mitologii, którą jak Miller obiecuje ułoży Henry, „do końca sezonu, gdzie dowiemy się dokładnie co miało miejsce z Abigail”.

W odcinku z tego tygodnia, zapowiada Miller, Abe dostaje trop swojej zaginionej matki, ale „obawia się powiedzieć o tym Henry’emu, ponieważ nie chce, aby Henry znowu zatopił się w maniakalnym napadzie rozpaczy, więc postanawia zrobił po swojemu mały rekonesans”. I kto jest lepszy, aby pomóc właścicielowi sklepu z antykami w jego dążeniu niż asystent patologa, który zademonstrował historię posiadania zbyt wielkiej ilości wolnego czasu?

„Lucas i Abe” - mówi Miller, śmiejąc się. „Naprawdę nie skończyliśmy tworzyć historii tej dwójki w całym sezonie. To naprawdę zabawne, aby zobaczyć tych dwóch aktorów, Joela Davida Moore’a i Judda Hirscha, razem”.

Mówiąc o bliskiej współpracy, po prosty zamierzamy pozostawić tę część cytatu Millera tutaj i fani „Mortinez” mogą wyciągnąć z tego co chcą: Pod koniec odcinka z tego tygodnia, mówi producent wykonawczy, Abe stanie się „bardzo, bardzo blisko” rozgryzienia losu Abigail - „ w tym samym czasie, kiedy Joe i Henry stają się sobie bardzo bliscy”.