Twórca „Wikingów” Michael Hirst mówi o śmierci [spoiler]


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 02-04-2015, 22:08:45


Twórca „Wikingów” Michael Hirst mówi o śmierci [spoiler]

Dobra wiadomość: „Wikingowie” zostali przedłużeni o czwarty sezon. Zła wiadomość: Jeden z oryginalnych członków obsady nie pojawi się w nim. Właśnie jak kilka tygodni temu straciliśmy Siggy (Jessalyn Gilsig), „Wikingowie” wysłali kolejną postać do bogów.


Albo raczej do Boga. Po wielu latach wewnętrznej walki, dawny mnich Athelstan narodził się na nowo jako chrześcijanin - objawienie, które doprowadziło do jego śmierci z rąk Flokiego, który był zawsze podejrzliwy wobec religii mnicha i jego przywiązania do Ragnara. Rozmawialiśmy z scenarzystą i showrunnerem „Wikingów” Michaelem Hirstem o tym co doprowadziło do śmierci Athelstana i co to znaczy dla przyszłości Ragnara.

Athelstan był główną postacią w serialu praktycznie od samego początku. Jak pojawiłeś się z pomysłem, aby go zabić? Czy zawsze wiedziałeś, że zamierza umrzeć przed tym jak napisałeś ten sezon?

To była najtrudniejsza decyzja jaką kiedykolwiek musiałem podjąć, i jeden z najtrudniejszych odcinków jakie kiedykolwiek musiałem napisać. Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek odcinka, piszę biblię dla nowego sezonu, i zarysy dla wszystkich odcinków. Zdałem sobie sprawę, że muszę rozwiązać najważniejsze problemy Athelstana. Nie mogłem mieć go jak skacze między jednym wierzeniem a innym.

Wołał do Boga, aby dał mu jakiegoś rodzaju znak. Bóg nie wysyłał mu żadnego znaku, żadnego rodzaju punktu oparcia. Był przekonany, że Bóg nie istnieje. Teraz postanowił być z poganami. Miał wielką decyzję, aby odejść po założeniu osady. Ecbert naprawdę chciał, aby został. Był zakochany w Judith. Ale postanowił wrócić z Ragnarem. Postanowił, w pewnym sensie, wrócić i żyć z pogańskimi bogami. I to jest ten moment, w którym Bóg przemówił do niego, albo pon tak to rozumie. I to przynosi mu radość.

Więc śledziłem logikę tego. Myślę: Jego radość musi być czymś wyjątkowym. Oto jest młody mężczyzna, który, przez większość swojego życia, był w klasztorze, był skupiony na tym co robić ze swoją wiarą w istnienie Boga w swoim życiu. Bóg powrócił do jego życia. Ulga jaką czuje, radość jaką czuje, pewność, że on czuje, że Bóg żyje i jest z nim - to rozwiązuje ogromną część jego agonii.

Kolejnym krokiem było powiedzenie: „Co zrobię z tym? Czy to jest prawdopodobne, że on może istnieć w kontekście Wikingów, wierząc w to co wierzy?” Miał rozmowę z Ragnarem. Sa bardzo bliscy sobie. Ragnar go kocha. I Ragnar nie chce, aby odchodził. Jeśli myślisz o tym, Ragnar stracił większość swoich bliskich przyjaciół. Athelstan jest jednym z jego najbardziej godnych zaufania, najbliższych przyjaciół teraz.

Więc Ragnar błaga go, aby nie odchodził, i mówi, że będzie go chronił. Ale to byłoby niemożliwe. Było tak wielu ludzi, którzy mieli powód, aby pozbyć się Athelstana. Floki sprawił, że słowo zaczęło krążyć. Nawet Bjorn był naprawdę zaniepokojony odnośnie tego co się dzieje z jego ojcem.

Więc była logika w śmierci Athelstana. To było poetyckie i wiarygodne i, dla mnie, świetnie rozwiązanie. Ale w tym samym czasie, to było bardzo trudne, aby zabić tę postać. I powiedzieć George’owi - który był wielką częścią serialu, który jak myślę jest wspaniałym aktorem, a który rozwinął się w czasie serialu.

George powiedział mi, że wysłałeś mu pięciostronnicowy mail, aby wyjaśnić dlaczego go zabiłeś.

To było częściowo z poczucia winy! Wiedziałem, że będzie wkurzony. Chciałem, aby zrozumiał jaka logika za tym stała. To było straszne. Z drugiej strony, jeśli porównasz to z innymi śmierciami w „Wikingach”, to było piękne. Chętnie przyjmuje męczeństwo. Wie, że to nadchodzi. Kiedy Floki się pojawia, nie jest zaskoczony. Jest bardzo radosny, że odejdzie i spotka swojego stwórcę.

Ragnar była jakoś naiwny, prosząc go, aby pozostał? Athelstan powiedział mu: „Miałem to objawienie. Powinienem odejść teraz, a to czuje się jakby Ragnar był jakoś słaby w tym momencie, nalegając, aby jego przyjaciel pozostał z nim.

Nie wiem czy przez to jest słaby. Myślę, że jest samolubny. Inna sprawa, którą należy pamiętać: Gdzie, przekonująco, Athelstan mógłby pójść? Jeśli opuści Kattegat, stanie się zwierzyną dla każdego poganina w Skandynawii. To niemożliwe, aby mógł znaleźć się na łodzi i samotnie popłynąć do Anglii.

Co naprawdę powiedział do Ragnara: „Z chęcią umrę. Więc chciałbym odejść i umrzeć w dziczy po swojemu. Nie chcę być dla ciebie problemem”. I Ragnar nie chce, aby to robił, prawdopodobnie z samolubnych powodów, ale również ponieważ wie, że nie ma żadnego miejsca, do którego mógłby się udać.

Nawet bardziej poruszające niż śmierć Athelstana jest to co widzimy później, jak Ragnar niesie go na wzgórze i chowa. Skąd się wzięła ta sekwencja?

Kiedy początkowo napisałem ten odcinek, nie byłem pewien, że ta scena w nim była. Wydaje mi się, że omawiałem to długo z Travisem [Fimmelem, który grał Ragnara]. Travis powiedział: „Musi być jakieś pożegnanie”. Więc powiedziałem: „Uczynię to tak trudnym jak tylko mogę”. [Śmiech]

Był japoński film wiele lat temu o dwóch młodych facetach, którzy zabrali swoich umierających ojców w góry, gdzie oni umarli z bogami. Często mam tego rodzaju filmowe czy kulturowe odniesienia do scen, które piszę. I podobał mi się sposób, gdzie Ragnar mówi: „Teraz popatrz do czego zmusiłeś mnie, aby zrobił”. To typowy Ragnar! Jest głęboko zasmucony, a jednak próbuje żartować. To było również bardzo podobne do Travisa, upierał się, aby nieść ciało po tym stromym zboczu. To prawie go zabiło!

Jak podkreśliłeś, Athelstan był naprawdę ostatnim przyjacielem Ragnara, albo ostatnią z ostatnich osób. którym mógł w zupełności ufać. Jak śmierć Athelstana wpłynie na niego w przyszłości?

To nieuniknione, że Ragnar jest mroczniejszą postacią. Jasność pojawiała się w słowach Athelstana, ale światło zniknęło z świata Ragnara. Idąc dalej, jego relacja nie tylko z Flokim, ale pewnymi innymi ludźmi wokół niego po prostu staje się o wiele trudniejsza. Niekoniecznie chcę przechodzić do tego, ale bezpośredni skutek jest taki, że to wpływa na sposób jego zachowania i rządzenia. I rzeczywiście, kiedy udają się do Paryża, to pojawia się w nieoczekiwany sposób.

Odcinek kończy się z Ragnarem boleśnie golącym swoją głowę, z krwią kapiąca z jego twarzy. Jak postanowiłeś, że zakończysz odcinek w taki sposób?

To odnosi się do tego co przydarzyło się Athelstanowi, kiedy został najpierw schwytany i zabrany do Kattegat, i początkowo stał się niewolnikiem Ragnara. W tych pierwszych kilku odcinkach, Athelstan był bardzo zmartwiony. I jedna z rzeczy, która martwiła go bardzo mocno było to, że stracił swoją tonsurę. Athelstan kradnie nóż, a myślimy, że może zamierza popełnić nim samobójstwo, albo może zabije tym Ragnara. Zamiast tego goli swoje włosy, aby spróbować odzyskać swoją tonsurę, aby spróbować i stać się znowu mnichem. To krwista sprawa - po prostu miska zimnej wody i nóż. Ragnar i Lagertha odkrywają go jak to robi, i się śmieją.

Więc teraz, Ragnar robi to sobie samemu. To jak hołd dla Athelstana. ale to również, myślę, Ragnar mówiący: „Teraz jestem inną osobą”.

W pierwszych kilku odcinkach tego sezonu, to czuje się jakbyśmy widzieli zderzenie cywilizacji. Ale zderzenie w bardzo pozytywny sposób: Ludzie z pogańskiej i chrześcijańskiej kultury zbierają się razem jako przyjaciele i kochankowie, i założyli kolonię rolniczą. To było optymistyczne. W kilku ostatnich odcinkach, to czuje się jakbyśmy widzieli na pewno bardziej pesymistyczną perspektywę na to zderzenie kultur, z tym jak kolonia została zniszczona, Athelstan zamordowany z rąk Flokiego.

To ważne dla Ragnara, aby pertraktować z obcymi królami w celu uzyskania ziemi dla swoich ludzi. Po części dlatego, że jest rolnikiem, po części dlatego, że widzi bardzo daleko. To nie jest seksowny temat, w pewnym sensie! Jeśli myślisz o większości seriali, które są wokół, ludzie nie interesują się rolnictwem, i pługami. Ale to była bardzo ważna rzecz dla Ragnara, a to było ważne dla serialu, aby zademonstrować, że to jest to o czym „Wikingowie” są.

Oczywiście, historycznie mówiąc, to rzeczywiście jest tym co miało miejsce. W czasie czterech wieków panowania Wikingów, osiedlili się w Normandii we Francji, w szerokich pokosach Anglii i Irlandii. I przeplatali się z populacją, i stali się rolnikami i osadnikami i tak dalej. Więc chciałem pokazać, że od początku, to jest coś co było w ich myślach, albo w myślach Ragnara, większość z nich patrzyło o wiele dalej.

W tym samym czasie, to nie jest zaskoczenie, że te pierwsze osady zostały skazane na porażkę. Kultury takie jak Sasi nagle skonfrontowały się z tymi wyjątkowymi i zaciekłymi wojownikami. Dajesz im ziemię. Dajesz im pieniądze, aby po prostu przestali cię zabijać! Czy to jest naprawdę prawdopodobne na tym etapie, że zamierzają honorować traktaty z poganami?

To wydawało się dla mnie jakby tak nie było, naprawdę. Chciałem pokazać ten wysiłek. Ale myślałem, że to całkowicie realne, że pierwsze osady były skazane na porażkę. Tak było, aż Wikingowie zgromadzili większą armię na najazdy, gdzie byli w stanie przetrwać zimę we wrogim kraju, a potem się osiedlić.

To początek czegoś co się opłaci. Ale myślę, że byłem realistyczny w mówieniu: To zbyt wcześnie. Ragnar był zbyt optymistyczny. Zaufał za bardzo Ecbertowi.

W tym samym odcinki, gdzie straciliśmy Athelstana, widzieliśmy jak syn Athelstana narodził się w Wessex. To wydaje się jakby konsekwencją było to że jego syn stanie się kolejnym królem Wessexu?

Nie tylko przyszłym królem Wessexu, ale przyszłym królem Anglii! Jest Alfredem Wielkim. I prawdziwym Alfredem Wielkim, który był synem Ecberta, gdzie walczył z synami Ragnara. Więc to wszystko nadchodzi!

Ale jego syn to Alfred Wielki. Nasz mały mnich! Bóg wiedział, że był szczególny!

Jesteś fanem „Wikingów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Wikingowie 

Zobacz również: