KŁAMCA, KŁAMCA | Jak „try” się zaczęło, rodzina Monroe opłakiwała Aidena przez słuchanie piosenki Nine Inch Nails’ „Somewhat Damaged” z płyty CD „Run Mix” zmarłego. (Przynajmniej zmarły palant miał dobry gust muzyczny). Słysząc pukanie do drzwi, Deana znalazła zapiekankę, którą Carol zrobiła dla nich (zignorowaną) i notatkę mówiąca, że nowym przybyszom jest smutno z okazji straty jej rodziny (spalone). Po przerwie na reklamę, mignęliśmy do sprzecznych historii Glenna i Nicholasa odnośnie tego co zaszło w czasie ucieczki. Jak się można było spodziewać, Nicholas przedstawił siebie i Aidena jako bohaterów, Glenna wrzucił pod autobus. „Ci ludzie muszą odejść” - Nicholas powiedział Deannie. „Nie są tacy jak my”. Kiedy Rick powiedział Glennowi, że zasady mieszkańców Alexandrii nie pasują do nich, ten drugi odpowiedział, że oni teraz są mieszkańcami Alexandrii i muszą sprawić, aby ich nowa sytuacja życiowa się ułożyła. Później Glenn poinformował Nicholasa, że tchórz już dłużej nie uda się na wypady. „Grozisz mi?” - zapytał Nicholas. „Nie” - odpowiedział Glenn - „ratuję cię”. Niewdzięczny palant jakim jest, Nicholas potem poszedł i wyciągnął broń, którą Rick ukrył zanim przybyli do Alexandrii (która, jak pamiętasz, zniknęła). To nie może być dobry znak.

UTRATA TEGO? | Kiedy ona i Michonne niepokoiły się bardziej czy mniej o to, że Sasha osiedla się w strażnicy, Rosita zauważyła, że ona czuła się zagubiona po tym jak Euegen przyznał, że okłamał ich o Waszyngtonie, ponieważ czuła się jakby coś straciła. Ale od odkrycia Alexandrii, „wydaje się zagubiona, ponieważ znaleźliśmy coś”. Michonne wyjaśniła, że była wkurzona przez śmierć Noah i fakt, że „Czuję jakbym zasypiała w Alexandrii”. Mimo to, oczywiście chciała uczynić z tego miasta swój dom w pewnym sensie: Jak Rosita zauważyła, Michonne nie zabrała swojego miecza ze sobą do lasów. Kiedy dwójka znalazła Sashę polująca na szwendaczy w lasach, ku jej rozczarowaniu, dołączyły do niej w pozbyciu się małego stada. (Warto zauważyć, że Michonne przypominała wszystkie straszne rzeczy, które musiała zrobić zanim dotarła do Alexandrii). Później, Sasha ujawniła, że nie tylko jest nawiedzana przez Boba i Tyreese’a. „Noah” - powiedziała. „Powiedziałam mu, że tego nie przetrwa”.

ZMIANA ŻYCIA | Po tym jak Carol ujawniła Rickowi szczegóły nadużywania siły przez Pete’a, które Sam jej przekazał, policjant został odkryty przed domem Andersona przez samego gnębiciela żony. Próbują mocno nie umieszczać kulki w czaszce strasznego gościa od razu, Rick zlecił mu - w najbardziej strasznym stylu - „idź dalej”. Kolejnego dnia, kiedy Deana wzdrygała się na pomysł rozdzielenia Jessie i Pete’a, Rick zasugerował zabicie go. „Takiego rodzaju myślenie nie ma miejsca tutaj” - upierała się. Jej „lepszy” pomysł? Wygnanie go. Później Rick podszedł do Jessie, nie tylko ujawniając to co wiedział, ale oferując ochronę. „Czy zrobiłbyś to dla kogoś innego?” - zapytała. Kiedy odpowiedział, że „nie”, przyjęła jego ofertę. Właśnie wtedy, Pete się pojawił. Kiedy Jessie się mu postawiła i powiedziała, że odchodzi, wpadł we wściekłość i zaatakował Ricka. Szybciej niż mogłeś rozpocząć śpiewanie szkolnego: „Walcz! Walcz!” bili się na miejskim placu przed… cóż każdym. Kiedy Deanan wreszcie przerwała bijatykę, Rick wyciągnął swoją broń i próbował dokonać zamachu. „Twój sposób robienia rzeczy się skończył” - powiedział. Ale zanim mógł dokończyć swój tekst, Michonne - mając na sobie mundur posterunkowego - zajęła się nim.

ALE CZEKA, JEST WIĘCEJ | Po kolejnym śledzeniu Enid, Carl został przyłapany przez dziewczynę. „Jesteś bardzo głośny” - zauważyła. I przez kilka słodkich chwil, biegali wokół jak dzieci, które prawdopodobnie nie wpadną na szwendacza za każdym drzewem. Kiedy ostatecznie natrafili nie na jednego, ale całe ich stadi - to znaczy, musiało tak się stać, prawda - ukryli się w wydrążonym drzewie i byli tak blisko pocałunku.

Na innej werbunkowej misji, Aaron i Daryl znaleźli szwendacza z „W” wyrytym na czole i przywiązanym do drzewa i kilka kończyn szwendaczy. „Ktokolwiek to robi” - domyślał się Daryl - wziął to co pozostało ze sobą”. Jak rozczłonkowani szwendacze poza Shirewilt Estates? Hmm.

I wreszcie, Rosita zgłosiła, że Tara była w stabilnym stanie. Dzięki, że pytasz.

Co myślisz o tym odcinku? Napisz w komentarzu!

Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.