Arek Tobiasz
| 22-03-2015, 18:01:48
Barry Allen może chcieć podróżować w czasie do przeszłości, kiedy jego największym zmartwieniem był rozprysk krwi na jego trampkach, w oparciu o to jak ostatnie odcinki „The Flash” się kształtują.
Na przykład, zmiennokształtny aktor Doug Jones - który zadebiutuje jako złoczyńca z komiksów DC Deathbolt w odcinku siostrzanego serialu CW „Arrow” z 8 kwietnia - ujawnił na Twitterze, że jego postać pojawi się w przedostatnim odcinku „The Flash”:
What could my "Deathbolt" villain from @CW_Arrow (# 319 "Broken Arrow") be doing on @CW_TheFlash (# 122 "Rogue Air") pic.twitter.com/UVs0R8djTi
— Doug Jones (@actordougjones) marzec 21, 2015
Ale jeszcze bardziej ciekawe jest to, że tweet Jonesa ujawnił tytuł tego odcinka - „Rogue Air”. I dla serialu, który już wprowadził m.in. kapitana Colda, Heat Wave’a, Weather Wizarda, Pied Piper, Grodda i Girdera - z kolejnymi osobami takimi jak Trickster i Glider, którzy dopiero nadejdą - to nie jest trudne do spostrzeżenia, że Barry może mieć przed sobą długą noc radzenia sobie z wieloma zagrożeniami.
„Zamierzamy zrobić coś ze wszystkimi Łotrami. Nie mogę obiecać, że to będzie w tym sezonie” - niedawno powiedział showrunner Andrew Kreisberg. „Wiedmy, że jeśli oryginalny serial ‚The Flash’ [z lat 90.] miałby drugi sezon, zarówno John [Wesley Shipp] jak i Mark [Hamill] powiedzieli nam, że pierwszym odcinkiem miał być gigantyczny epizod z Łotrami. I to brzmi jakby to może była dobra rzecz dla nas, aby to zrobić, gdzie oni nie mieli takiej okazji”.
Czy myślisz, że Kreisberg i spółka postanowili przyspieszyć swój plan na masowe starcie z Łotrami?