Wybiegając trochę w przód, Cole, w tej roli Travis Aaron Wade, powrócił, dokonując pewnych badań odnośnie tego jak pokonać demona. Ale sedno sprawy: Dean wrócił do bycia człowiekiem... i Cole nadal przegrał walkę. Więc teraz, co sprowadza wojskowego znowu do świata Winchesterów? Niestety, to nie tajemniczy potwór, który zabił jego ojca - chociaż to pojawi się- ale raczej kolega, który uległ robakowi Khan. W ramach przypomnienia: Robak Khan był jednym z stworzeń Evy. Bardziej konkretnie, to zabiło Rufusa.

Rozmawialiśmy z Wadem o jego powrocie do serialu, jak Cole pasuje do Winchesterów, i czy ten odcinek będzie jego ostatnim. Oto czego się dowiedzieliśmy.

Cole ma osobiste przywiązanie do sprawy tygodnia. Jeszcze raz, Cole znajduje się w świecie Winchesterów, ale to nie dlatego, że Cole nagle stał się łowcą. Tym razem, sprawa jest nieco bardziej osobista. "Mój kolega - służyliśmy razem w wojsku - jego żona skontaktowała się ze mną i powiedziała, że zachowuje się nienormalnie i że czuje jakby nadal był chory i myśli, że to jest może zespół stresu pourazowego" - mówi Wade. "Nie jest do końca pewna co się z nim dzieje, więc dzwoni do jego najlepszego przyjaciela, aby pojawił się i jej pomógł. Ale chłopaki już zajęli się sprawą, więc jakoś wpadamy na siebie i nie jestem do końca pewien czy chcę, aby pomagali mojemu kumplowi, ponieważ wiem w jaki sposób pomagają".

Winchesterowiee i Cole potrzebują siebie wzajemnie. "Cywile mają wielką trudność, aby uzyskiwać informacje od wojska" - powiedział Wade. "Ale ktoś kto ma wojskowe doświadczenie lub kontakty w wojsku okazuje się być kimś wartościowym dla chłopaków, gdzie musieliby inaczej poświęcić wiele czasu, aby się czegoś dowiedzieć. Więc mam informacje, które mogą im pomóc".

Jak to zostało powiedziane, nie spodziewaj się, że Winchesterowie przyjmą Cole'a z otwartymi ramionami. "I nie myślę, że chcą, aby ktoś jechał na ich tylnym siedzeniu" - dodał Wade. "Ale jestem cenny dla nich, i jak długo jestem użyteczny, zamierzają pracować ze mną. I potrzebuję ich mądrości i doświadczenia również, ponieważ myślę, że są dość dobrzy w tropieniu".

Tak, będzie "dziwne" zacieśnianie więzi. Do tego momentu, interakcje Cole'a z Wincheterami zawsze były związane z przemocą, czy to torturowaniem Sama czy walczeniem z Deanem. A jednak, ich przeszłość stworzyła to co Wade opisał jako "dziwną" więź. "Wiele ludzi wiążę się z osobą, kiedy zostają uwikłani w walkę" - powiedział Wade. "Myślę, że tutaj jest naturalne zjawisko z mężczyznami, którzy kiedyś więc okładali, bardziej ze mną i Deanem, ponieważ mieliśmy na pieńku i dostaliśmy szansę, aby walczyć ze sobą".

Co do relacji Cole'a z Samem, Wade opisał ją jako "bardziej miękką". "Myślę, że Sam jest trochę bardziej sympatyczny. Jest powstanie więzi, kiedy okazujesz się bić i torturować kogoś. Jest rzeczywista nauka, która za tym stoi. To jest ciekawe zjawisko. Tak wielu ludzi, których znam przeszło przez to w wojsku, gdzie jakoś miała pewne powiązanie ze swoim oprawcą". [Uwaga redakcji: Odnosi się do syndromu sztokholmskiego].

A jednak, ostatecznie, Wade dodał, że więź miedzy trójką mężczyzn jest "pełna tarcia", jeśli już. "To nie jest gładkie" - powiedział ze śmiechem.

Robak Khana zainfekuje Cole'a. "Jest historia z robakiem Khana w serialu", powiedział Wade, zabierając nas do dni, kiedy Dean zabił swojego własnego kuzyna, który był pod wpływem robaka Khana. I tym razem, to brzmi jakby robak miał być tak samo śmiertelny. "Robak Khana zasadniczo odwadnia cię i zabija, ale okazuje się, że czyni cię złym wcześniej, więc polujesz na ciecze, w zasadzie - krew czy wodę, wszystko co możesz spożyć, ponieważ ta rzecz pożera cię żywcem. Jak próbujesz przetrwać, jesteś zdolny robić niemożliwe rzeczy. Jesteś pod jego wpływem i próbujesz ocalić swojego najlepszego przyjaciela, który został zainfekowany, więc zobaczyć jak chłopaki są w stanie mi pomóc, jeśli w ogóle mają taką możliwość. To może być złe. To może nie być najłatwiejsza rzecz, aby przetrwać".

Szanse są, Cole i Dean znowu będą walczyć... ale Wade raczej nie. Biorąc pod uwagę infekcję Cole'a - i jego przeszłości z Deanem - to nie jest przesadą, aby powiedzieć, że dwójka przynajmniej spróbuje zranić siebie wzajemnie. Jednak, na bardziej osobistym poziomie, Wade chciałby przestać uderzać w Jensena Acklesa. "Im bardziej ranię chłopaków, to myślę, że tracę fanów" - powiedział Wade ze śmiechem. "Nawet na planie, jestem jak: 'Naprawdę muszę go uderzyć?' Ponieważ jeśli uderzę tych chłopaków, jeśli dotknę ich twarzy, te fanki się pojawią u mnie, osobiście".

Tajemnica ojca Cole'a się jeszcze nie skończyła. Dla większości fanów, intryga wokół Cole'a jest cała o potworze, który zabił jego ojca. Według Deana, to było coś czego nie widział wcześniej i nadal nie widział od tamtego czasu. Więc zamierzają wprowadzić po prostu kolejną nadprzyrodzoną kreaturę? Nie do końca jeszcze, chociaż Cole nadal zajmuje się sprawą. "Dostaniesz kilka kawałków o tym czym to jest. W zasadzie serial jest o chłopakach i jesteśmy tutaj, aby ich wspierać, ale myślę, że co ciekawego jest w Cole'u to, że ma podobną historię do chłopaków. Gdzie ich matka została zabita, jego ojciec został zabity" - powiedział Wade.

"Nawet chociaż zidentyfikował, że to nie Dean zabił jego ojca, nadal coś zrobił. Więc myślę, że będą wskazówki tutaj. Chcę wiedzieć co zainfekowało jego ojca, że to sprawiło, że Dean zabił jego ojca. Nadal będzie prowadził te poszukiwania, szczególnie posiadając rodzinę, żonę i syna, chce się dowiedzieć czy ta rzeczy powróci i dopadnie jego".

I dla Cole'a, rozwiązanie tej tajemnicy oznacza wyssanie całej wiedzy jaką Winchesterowie mogą się podzielić. "Chce spędzić tak wiele czasu z chłopakami jak może, ponieważ oczywiście poznali ten świat" - powiedział Wade. "Jest wojskowym, i wie z pierwszej ręki, że jeśli mamy źródło, które wie więcej niż my, naszym zadaniem jest trzymać się tego źródła aż możemy wiedzieć tak wiele jak oni".

Żywy lub martwy, Cole może wrócić w przyszłości. Kiedy został zapytany o przyszły powrót do serialu, Wade powiedział: "Potencjał w nadprzyrodzonym świecie jest nieskończony. Śmierć nie oznacza koniecznie śmierci. Tutaj zawsze jest sposób, aby albo pozostać przy życiu jeśli masz szczęście, albo jeśli nie masz szczęścia, powrócić. Jest tak wiele sposobów w jaki to może pójść, ale wiem, że cieszyłem się pracą z każdym zaangażowanym. Fani byli niesamowici dla mnie, a produkcja była niesamowita dla mnie, więc czy powrócę żywy czy powrócę martwy, to była zabawna przejażdżka. To było świetne".

Jesteś fanem „Nie z tego świata”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.