To zupełna, całkowita "Psychoza".

Ale zanim Norman miał czas, aby w ogóle rozważyć wypełnienie swojego przeznaczenia, Norma przyłapała go na szpiegowaniu długonogiego gości i szybko odwraca jego uwagę. "Jesteś teraz menadżerem hotelu" - mówi. "Nie możesz czaić się wokół pokoi hotelowych gapiąc się na łazienki gości. To. Nie. Jest. Normalne".

Zakłopotany Norman obiecuje, że to już nigdy więcej się nie powtórzy przed zakradnięciem się do swojej sypialni. Nie skończył jednak z zauroczeniem w swojej pani do towarzystwa. Nie przez dłuższy czas.

Ale zanim przejdziemy do kulminacyjnego momentu w odcinku, szybko podsumujmy kluczowe wydarzenia premiery "Bates Motel":

R.I.P. FRANCINE | Norma dowiaduje się na początki, że jej dawno niewidziana matka odeszła i jest testament z jej nazwiskiem wspomnianym w nim. Nie mogłaby przejąć się tym mniej - czy to śmiercią czy kasą. Jednak jej brat Caleb oferuje swoją część majątku swojemu siostrzeńcowi/synowi Dylanowi, który również nie chce mieć nic wspólnego z łupem. Nie chce też, aby jego wujek/ojciec był w pobliżu. (Zapamiętaj moje słowa: Te pieniądze wchodzą do gry wcześniej niż później).

NORMAN UCZY SIĘ W DOMU | Norma postanowiła, aby Norman uczył się w domu po tym jak jego pierwszy dzień ostatniej klasy okazuje się być katastrofą (miło cię znowu zobaczyć, pani Watson!). Emma słyszy o tym i postanawia, że chce pomóc z tą całą sprawą nauki w domu - i tuż obok Normana. (Czy to naprawdę jest takie proste?) Również Emma informuje Normana, że jej pojemność płuc zmniejszyła się "tak bardzo", a on odpowiada wreszcie zapraszając ją na randkę. Ale nie dlatego, że umiera. Tylko dlatego, że... "to czas". Zawrotna, bezcenna odpowiedź Emmy: "To był czas od jakiejś chwili".

WRACAJĄC DO POKOJU NR 4 | Annika zatrzymuje się w biurze, aby zapytać o drogę i Norman oferuje, że pozostanie jej osobistym urządzeniem GPS. To szybko staje się jasne, że pomoc jej w znalezieniu drogi w mieści jest na dole jej listy rzeczy do zrobienia. To zostaje potwierdzone, kiedy wraca do hotelu prowadząc jej samochód, a jej nie ma nigdzie w pobliżu.

Czy myślisz, że Norman puknął Annikę? Czy Norman żartobliwie mówiący do Normy w łóżku, "Przesuń się, głupia kobieto", było twoim ulubionym momentem?