Streszczenie "Żony idealnej": Gotówka 22


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 10-03-2015, 19:51:34


Streszczenie

Alicia Florrick ma brata geja, który okazuje się być jednym z jej najbliższych powierników - niewygodna prawda, którą mój mózg starał się mocno stłumić w czasie odcinka "Żony idealnej" sprzed dwóch tygodni.


Mimo wszystko, uznanie więzi Alicii i Owena, kiedy starsza siostra nie zaprotestowała w czasie homofobicznej tyrady jej potencjalnego darczyńcy kampanii (fantastycznie paskudny Ed Asner) podniosło kilka bolesnych pytań: Czy trudna kampanijna walka o urząd prokuratora stanowego naruszyła moralny kompas Alicii? Czy jej pragnienie wygranej i żądza władzy zmieniła ją w "złą osobę"? Albo czy Alicia zawsze była zepsuta w swej istocie - a jej start w politycznej grze jedynie zmył patynę uprzejmości dzięki której kibicowaliśmy jej przez sześć sezonów?

Oczywiście, część mnie myśli, że te pytania są zbyt osobliwe w prawdziwych sytuacjach: Może milczenie Alicii w tej chwili jest małą (i ostatecznie mądrą) ceną do zapłacenia za dostęp do milionów Guya Redmayne'a. Pewnie, ten bogaty kretyn może myśleć, że Alicia podziela jego niesmak do rzekomej orientacji seksualnej swojego przeciwnika Franka Prady'ego, ale jak będzie już na urzędzie (albo nawet wcześniej), nie ma niczego co może powstrzymać ją przed angażowaniem się w sprawy pro-LGBT. I kiedy otwarte obudzenie Prady'ego na lubieżne, seksistowskie komentarze Redmayne'a o Alicii czyni go szlachetniejszą osobą, również ujawnia go jako słabszego politycznego kandydata - mężczyznę, który nie może odróżnić zrobienia właściwej rzeczy od zrobienia czegoś dla większego dobra?

Zdolność "Żony idealnej" do zbadania pięćdziesięciu odcieni szarości przy zaledwie jednym aspekcie kampanijnego szlaku sprawia, że to jest jedna z największych telewizyjnych przyjemności. Chciałem, aby Alicia dała po łapach Redmayne'owi jak dotykał jej ud, odpaliła słowną kulę czy dwie, a potem odwróciła się i opuściła pokój. (I ta sama część mnie chciała, aby Redmayne wstał i cieszył się, a potem zaśmiał i powiedział jej, że jego bigoteria była zaledwie testem jej kręgosłupa moralnego). Ale w dużej mierze rozumiem  pragmatyzm Alicii (albo może jej paraliż wywołany szokiem) pod ostrzałem - i co ważniejsze, nie muszę lubić wszystkiego co robi, aby nadal być fascynowany wszystko czym się staje. W tym celu, przyjrzyjmy się akcji z odcinka "Dark Money".

SĄ PIENIĄDZE, NIE MA PROBLEMÓW | Czuję, że powinienem zagrać wzniosłym tekstem Cyndi Lauper "pieniądze zmieniają wszystko" jak piszę ten akapit. (Rzeczywiście, to jest dokładnie to co robię!)

Więc Alicia dowiaduje się od Prady'ego, że jej PAC uruchomił automatyczne rozmowy na podmiejskich obszarach - w imieniu Prady'ego! - od "tęczowych działaczy dla Prady'ego" i to wraz z sepleniącym lektorem. Pomysł był taki, że konserwatywni wyborcy uciekną od prowadzącego w sondażach w wyścigu przez ciągłe gejowskie plotki i pomysł, że plan LGBT będzie jego głównym priorytetem.

Ludzie od kampanii Alicii powołują się na niewiedze na początku, aż przykuwa ich uwagę na uśpione konto na Twitterze, którego używają, aby wysyłać wiadomości do PAC odnośnie regionów, w których przegrywają i gdzie fundusze powinny zostać wydane. To luka prawna - i to brzydka - ale święta Florrick wyjaśnia w sposób nie budzący wątpliwości, że automatyczne wiadomości muszą się zakończyć.

Oby wszystkie jej wybory w tym odcinku były takie proste. W czasie jej tajnej pogawędki z Pradym, zauważa, że dostaje telefon od ważnego darczyńcy w kampanii Redmayne'a - i kiedy mówi o tym Joshowi i Johnniemu, ustalają podobne spotkanie twarzą w twarz dla niej. Przygotowują ją do brutalnej szczerości - jej początkowy pomysł na początek rozmowy: "Mam nadzieję, że weźmie pan pod uwagę, wypełnia ich pogardą - ale pojawia się o wiele bardziej przygotowana, aby zdać test z tą szychą w klubie pełnym wypchanych zwierząt.

Ku szoku Alicii, stary Demokrata (którego znudzona córka siada w tle gapiąc się w swój telefon) myśli o niczym innym jak o położeniu swojej ręki na jej kolanie i krzyczeniu: "Mam jajka jak dwudziestolatek!" Śmieszna odpowiedź Alici - "Gdzie? teczce?" - sprawia, że wyje, ale to również okazuje się być jej ostatnim pokazaniem zębów w czasie ich rozmowy. Po omówieniu jej istotnych filozoficznych różnic z Pradym, Redmayne zobowiązuje się dać jej swój milion - ale nie ze względu na "ładne oczy" Alicii, ale dlatego, że "Nie lubię pedałów". Najlepsze co Alicia może zrobić to pokazać łagodny szok i dyskomfort. "Kopnij tego świra, kiedy leży!" - mówi, przypisując ostatnią aktywność PAC Alicii do samej kandydatki. Możesz praktycznie zobaczyć gwiazdy z kreskówek i ptaszki jak krążą wokół głowy zaskoczonej kandydatki jak opuszcza spotkanie - ale to też nie dokładnie tłumaczy jej akceptacji.

Spotkanie Prady'ego przebiega zupełnie inaczej. Kiedy Redmayne lubieżnie mówi o Alicii, że chciałby "podzielił tę małą panienkę na połowę", Prady wzdryga się- i mówi, że nie czuje potrzeby, aby oczerniać swojej rywalki.

"Ja nie mówię o oczernianiu!" - ryczy bogaty facet, wyraźnie napędzany przez całe życie niekwestionowanych przechwałek w szatni. "Mówię o bzyknięciu tej suki, aż będzie krzyczeć jakby była dziwką za 5 tysięcy dolarów za noc!" Prady - mężczyzna, którego poczucie czerni i bieli jest może trochę ostrzej zdefiniowane niż Alicii - mówi Redmayne'owi, że jest obrzydliwy, ale odpowiedź mężczyzny (i potwornie śmiała kwestia Asnera) okazuje się być ostatnim słowem: "Tak, ale jestem bogaty, więc to naprawdę nie ma znaczenia, prawda?"

Kiedy Prady później pojawia się w biurze Alicii i jest jasne, w którą stronę pieniądze pójdą, komentarz Alicii, że Redmayne ma "charakterek" wskazują jej rywalowi, że może ona widziała jego prawdziwą naturę. "Kampania jest samotnym zawodem", przypomina jej, mając nadzieję, że ich dziwna i sekretna przyjaźń nadal ma jakieś znaczenie. Ale to co Alicia może zrobić to powiedzieć: "Zajęliśmy się wiadomościami. PAC to zrobił". Później, w domu z jej winem i córką, zalewa się łzami i przyznaje się niemal jak dziecko ("Byłam dzisiaj zła") do czego musiała się posunąć w jej dążeniu o urząd, który pozwoli jej wykonywać dobrą pracę. To prawdopodobnie nie będą ostatnie łzy żalu, które wypłakuje przed końcem sezonu, tak mi się wydaje.

PRZYGODY W OPIECE NAD DZIECKIEM | Kalinda pozostaje na zawołanie Lemonda Bishopa - jego pierwsze pytanie do niej w tym odcinku ("Dlaczego to wymagało siedmiu telefonów, abyś odpowiedziała?") pokazując zupełny brak równowagi władzy w tej relacji.

Okazuje się, że on chce, aby przewoziła jego syna do szkoły i z niej każdego dnia przez kolejne dwa tygodnie - praca, która jest bardziej skomplikowana niż początkowo się wydaje. "All-America Mike mówi, że mój ojciec zabił moją matkę" - mówi szczerze Dylan, jak Kalinda prosi go, aby się skulił na fotelu po tym jak dostrzega samochód, który znajduje się im na ogonie.

Kalinda ukrywa te szczegóły przed Bishopem, nawet jak informuje ją, że "wielką częścią tej pracy" jest raportowanie mu wszystkiego co Dylan jej mówi. "Naprawdę nie nadaje się do opieki nad dziećmi" - wzrusza ramionami, w jednej z najbardziej zachwycających scen sezonu telewizyjnego 2015.

Chociaż później w tym tygodniu śledcza interweniuje, kiedy Mike popycha Dylana na chodnik po szkole - i na żądanie chłopca, jeszcze raz zachowuje informację przed jej nieprawdopodobnym nowym szefem. Wzywa ją jeszcze raz do swojego domu jak dostrzega podbite oko Dylana - i to jest jasne, że już wie co się wydarzyło. Co jest świetnego w tej chwili to sposób w jaki Archie Panjabi pozwala nam zobaczyć głęboką niepewność Kalindy, aby swobodnie mówić - nie chce, aby uczeń szkoły został fizycznie uszkodzony czy nawet zabity przez nią. Ale również nie obala kwestii Bishopa jak wskazuje na Mike'a.

Jednak co dzieje się dalej zmienia dynamikę władzy Kalindy i Bishopa w subtelny, ale definitywny sposób. Powraca do jego drzwi - niepewna co właśnie wprawiła w ruch - i on już jest na telefonie... z rodzicami Mike'a. "Rozmawialiście z nim?" - mówi Bishop do ojca Mike'a. "Dobrze, to wszystko o co proszę".

Bishop wie dlaczego Kalinda nie mogła odejść - a więc dzieli się z nią tym jak jego własny ojciec uciekł jak miał sześć lat, a on nigdy nie zrobi tego samego swojemu synowi. Dylan jest "jedyną rzeczą, z której jestem dumny - jedyną rzeczą", dodaje Bishop - może czując się wolnym, aby być prawdziwym przez chwilę z kimś z kim nie ma żadnych powiązań w swoim świecie. Czy ta spowiedź przekonuje Kalindę do Bishopa albo sprawia, że jest oburzony/gardzi Kalindą, będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Ale mój instynkt jest taki, że ta ukochana - i wkrótce odchodząca - postać nie okaże się być martwa z rąk osławionego handlarza narkotyków albo członków jego załogi.

PRAWNY UŚCISK | Trzeciorzędna fabuła w tym odcinku obracała się wokół powrotu strasznego Colina Sweeneya (Dylan Baker), tym razem pozwał "wyrwany z nagłówków gazet" dramat kryminalny za odcinek opierający się za bardzo na śmierci jego żony (gdzie był mocno podejrzewany o popełnienie tej zbrodni pomimo tego, że został oczyszczony w zarzutu w sądzie).

Historia pozwala nam zobaczyć jak Cary, a szczególnie Diane wraca do pracy na sali sądowej, kiedy przypomniała nam o etycznych kompromisach jakim muszą stawiać czoła w ich rolach obrońców. Sprawa zmienia się, kiedy obrona twierdzi, że nie są winni, ponieważ, w rzeczywistości, Sweeney zabił swoją żonę (unieważniając jakiekolwiek zniesławienie). Ale to Alicia - zrażona jak zawsze przez Sweeneya, chociaż zgadza się konsultować jego sprawę po tym jak grozi, że ujawni fakt, że Bishop finansuje jej PAC - która jest w stanie oddalić powodów. Dostrzega wiele ujęć ekranów komputerów z logiem Chum Hum w czasie odcinka "Call It Murder" - zmuszając producentów serialu do przeprosin Sweeneya albo ryzykować pozwem o zniesławienie potężnej wyszukiwarki w stylu Google'a.

Mając to na uwadze, przekazuję tobie pałeczkę. Co myślisz o tym odcinku "Żony idealnej"? Gdzie stoisz jeśli chodzi o etyczne kompromisy Alicii? Podziel się swoimi myślami w komentarzach!



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Żona idealna 

Zobacz również: