redakcja
| 08-03-2015, 22:10:22
Jest moment w odcinku pilotowym "Unbreakable Kimmy Schmidt" (Netflix), kiedy nowy nowojorski współlokator tytułowej bohaterki, Titus (Tituss Burgess), próbuje przekonać Kimmy (Ellie Kemper), który właśnie została uratowana po tym jak była w kulcie przez piętnaście lat, aby wrócić do domu w Indianie.
"Bardzo boję się, aby cię o to zapytać" - mówi Titus.
"Tak, były dziwne seksualne rzeczy w bunkrze" - wyrywa się Kimmy.
Oczywiście, to nie było to o co miał zamiar zapytać, i szybko ruszają dalej. Kwestia została użyta, aby rozśmieszyć i jest jakoś losowym wykrzyknikiem twórców Tiny Fey i Roberta Carlocka, które tak niesamowicie umieszczali w "30 Rock". A jeśli nadal okazujesz się chcieć pójść tam, to masz szczęście. Kimmy Schmidt jest jak tajny spinoff "30 Rock". Od inteligentnego, absurdalnego humoru, pełnych werwy żartów i komentarzy społecznych do śmiesznych wzrokowych gagów, szybkich cięć i żwawej muzyki (mąż Fey, Jeff Richmond zajmował się piosenkami w obu serialach), serial jest tak pocieszający i zabawny jak talerz sera zjadanego nocą. Ale zamiast ostrych jak brzytwa ripost, "Kimmy Schmidt" jest pełna słonecznych optymizmów jak u Kennetha Parcella.
Po medialnym szumie wraz z innymi "krecimi kobietami" po ich ratunku, 29-letnia Kimmy postanawia pozostać w Nowym Jorku, aby rozpocząć po prostu na nowo, a także ponownie przyzwyczaić się do współczesnego społeczeństwa, które zostawiła za sobą dawno temu. Zamieszkuje z Titusem (Burgess grał D'Fwana w "30 Rock"), zmagającym się aktorem, który obecnie bawi/upokarza się na Times Square przebrany jako Iron Man, w mieszkaniu, którego właścicielką jest dziwna Lillian (Carol Kane). Otrzymuje pracę opiekunki od nudnej bogatej kobiety z Upper East Side, Jacqueline Voorhees, która jest grana idealnie jak Jenna Maroney przez samą Jennę Maroney, aktorkę "30 Rock" Jane Krakowski. (Wyobraź sobie jakby Jenna rozwiodła się z Paulem i wyszła za miliardera i samotnego ojca kilka lat później).
Założenie osoby czującej się nieswojo w nowym środowisku ustawia większość komedii, a Kemper - rola została napisana dla niej - sprzedaje naiwność i zieloność Kimmy jeśli chodzi o iPhony, selfie, slang jak również niepohamowaną wesołość, ciekawość i radość. Jej podekscytowanie jest zaraźliwe, a nie mdłą sacharyną.
To dlatego Kimmy Schmidt również zajmuje się czymś głębszym - i dość dobrze to wychodzi w rękach Fey i Carlocka, i dzięki zręcznej pracy Kemper - czego nie było w "30 Rock": przetrwanie i ruszenie dalej po traumie. Przeszłość Kimmy w kulcie automatycznie daje serialowi mroczniejszy nurt, ale serial nigdy nie umniejsza tych niefortunnych okoliczności doświadczanych przez prawdziwe kobiety. Zamiast tego, to znajduje chwile - jak kwestia o "dziwnych seksualnych rzeczach" i własne rady Kimmy, które wyciągnęła po przebywaniu w niewoli ("Nauczyłam się dawno temu, że osoba może stać bezczynnie jakieś dziesięć sekund... Wszystko co musisz zrobić to poświęcić temu 10 sekund na raz") - aby oczarować i podkreślić najbardziej ważne aspekty w Kimmy: Była ofiarą, ale jest również ocalałą. Jest nie do złamania - w jej determinacji, optymizmie i zaangażowaniu, aby oderwać się od tego i nie być definiowaną przez swoją przeszłość. I jak to staje się oczywiste, ona nie jest jedyną.
"Czytając o tych sytuacjom, myślę, że jednym wspólnym tematem jest ich siła" - Kemper powiedziała dziennikarzom o tym czego nauczyła się w swoich badaniach. "Myślę, że to jest to co dzielą te kobiety - są w stanie przetrwać te niewymowne straszne okoliczności przez kilka lat i wyłonić się i nadal mieć siłę, aby ruszyć dalej ze swoim życiem".
"Kimmy Schmidt" było oryginalnie rozwinięte i zamówione jako serial dla NBC, ale listopadzie zeszłego roku, stacja sprzedała cały 13-odcinkowy pierwsze sezon Netflixowi, który już przedłużył serial o drugi sezon. (Kemper ujawniła, że obsada i załoga dowiedziała się o przenosinach przed końcem produkcji). Optyka nie wygląda dobrze, ale "Kimmy Schmidt" nie będzie drugoplanowym serialem dla Netflixa - wręcz przeciwnie, serial idealnie pasuje dla tego, aby stać się ulubieńcem fanów. NBC zrezygnowało z serialu głównie dlatego, że nie miało podstawy do wspierania serialu jak jego komediowy blok jest w rozsypce.