Alycia Debnam-Carey z "The 100" mówi o wielkim pocałunku Lexy


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 05-03-2015, 16:25:26


Alycia Debnam-Carey z

"The 100",  post-apokaliptyczny nie tak bardzo dla nastolatków dramat stacji CW, pokazał nieoczekiwany zwrot akcji (dziecko w przestrzeni kosmicznej! kanibali! ludzie w klatkach!), szokujące śmierci głównych postaci, i wiele krwi i grozy, której nie spodziewałbyś się, że zostanie zaakceptowana przez stację telewizyjną. Ale żaden z tych momentów nie wywołał takiego zamieszania jak odcinek z poprzedniego tygodnia, "Bodyguard of Lies", kiedy dwie główne postaci się pocałowały.


Clarke, przywódczyni Ludzi Nieba, i Lexa, dowódczyni Ziemian, zbliżyły się do siebie jak dwie siły połączył sojusz przeciwko Mount Weather. Ale dopiero w poprzednim tygodniu zobaczyliśmy po prostu jak bliskie się sobie stały.

Alycia Debnam-Carey, która gra Lexę, rozmawiała z nami o wpływie pocałunki, gdzie jej postać pójdzie od tego miejsca, i czego możemy spodziewać się po finale sezonu.

Cóż, najpierw musimy porozmawiać o pocałunku! Widziałam, że Clarke i Lexa były trendem na Twitterze zaraz po odcinku.

Cóż, zabawna rzecz jest taka, że jestem taką nowicjuszką jeśli chodzi o Twitter i Instagram... Dopiero niedawno odkryła co to jest "shipp". Myślałam: "Dlaczego każdy mówi o tych spippach cały czas? Co to znaczy?" I nie rozumiałam tego jak działa retweetowanie. Ciągle wysyłałam ludziom złe rzeczy. To było takie upokarzające, więc nie jestem najlepsza w tym, ale widziałam to... Ludzie są tacy oddani.... Teraz, kiedy odkryłam Twittera, to stało się tak zabawne, że ludzie naprawdę zaangażowali się w całą tę rzecz "Celxy", i jest tak świetna odpowiedź na ich związek... Myślę, że to jest taka wspaniała, bardzo nowa, wyjątkowa i inna rzecz jeśli chodzi o relację, aby zbadać to w stacji dla młodych, co jest takie, takie świetne. Podoba mi się to, że ludzie mieli tak pozytywną odpowiedź na to.

Jason [Rothenberg, producent wykonawczy serialu] powiedział na Twitterze, że w społeczeństwie "The 100, etykietki i płeć nie są czynnikiem.

To świetne, że tak powiedział, a myślę, że to takie prawdziwe. Co jest wspaniałego w tym świecie to, że nie ma nacisku na etykietki czy płeć albo uprzedzenia. Jest po prostu świat, gdzie ludzie kochają ludzi za to kim są i czym są i to tworzy taką szeroką różnorodność postaci. To reprezentuje wiat, w którym żyjemy dzisiaj, ale to również nie sprawia, że to jest jakieś oświadczenie - to nie jest kulturowe/społeczne oświadczenie. To jest po prostu w tym świecie, pewne rzeczy są nieco lepsze po apokalipsie, słowami samego Jasona. [Śmiech] Myślę, że to naprawdę piękne. To jakoś reprezentuje, w pewnym sensie, idealne miejsce, gdzie ludzie kochają ludzi i to nie musi być czymś, co myślę, że jest naprawdę świetne.

Jak myślisz, ze relacja Clarke i Lexy przeszła od bycia po prostu sojuszem do czegoś romantycznego?

To wynika z połączenia jakie obie dzielą - czym są podobne doświadczenia i podobne pozycje, które teraz zajmują. Obie są bardzo młodymi przywódczyniami z wielką władzą, mnóstwem odpowiedzialności. Musza prowadzić ogromną ilość ludzi. Mają wiele oczekiwań, którym muszą sprostać. I... to było bardzo nagłe dla ich obu - nagle musiały stanąć na wysokości zadania; nie chcą poślizgnąć się. I również obie straciły swoich ukochanych. Clarke straciła Finna; Lexa straciła Costię. Na wiele sposobów łączą się i utożsamiają w sposób w jaki nie mają tego z innymi ludźmi. To jest tym co tworzy taki fundament dla tej relacji, aby gdzieś pójść. Mogą ufać sobie wzajemnie, ponieważ rozumieją sytuację w jakiej zostały umieszczone. To prawdopodobnie jest to co stworzyło tę przyjaźń i to co może być - i jest - potencjalnie czymś więcej. T ona pewno wynika z dobrego miejsca.

To nie wydaje się, że Calrke uważa Lexę odpowiedzialną za śmierć Finna.

Jednym z bardzo ciekawych i niezwykłych cech u Clarke - i też Lexy - myślę jest to, że obie są bardzo elastyczne. Obie biorą odpowiedzialność za działania, które zostały na nie rzucone na wiele sposobów. I śmierć Finna jest tym co dało Lexie ostateczny szacunek do Clarke. Głównym priorytetem Lexy jest dbanie o swoich ludzi, a Clarke rozumie to bardziej niż ktokolwiek inny, że obie są tutaj dla swoich ludzi, aby wydostać swoich ludzi z Mount Weather, i upewnić się, że są bezpieczni i mogą żyć w harmonii. Jeśli to były ofiary jakie musiały ponieść po drodze, wiedziały, że mają zamiar osiągnąć o wiele większy cel pod koniec. W dziwny sposób, znalazły te podobieństwa w byciu odpowiedzialnymi za swoich ludzi i ostatecznie robiły to co najlepsze, a obie przyjęły cechy od siebie. Lexa nauczyła się ufać nieco bardziej Clarke, a Calrke przyjęła nieco bardziej bezwzględną taktykę od Lexy. To bardzo ciekawe, aby zobaczyć te wzloty i upadki jakie mają ze sobą.

Clarke na pewno przyjęła nieco więcej bezwzględnych cech Lexy. Czy myślisz, że Lexa nauczyła się czegoś więcej niż tylko zaufanie od Clarke?

Przez długi czas, Lexa po prostu tłumiła swoje emocje. I też była bardzo inną przywódczynią dla Ziemian. Była pierwszą, która chciała stworzyć jakiegoś rodzaju pokój - i to na swój własny sposób, co jest jakoś trudne do zrozumienia, ponieważ to nie jest po prostu: "Wiesz, wszyscy musimy po prostu żyć w harmonii". Została wychowana w kulturze, która jest bardzo trudna i agresywna w niektórych aspektach, ale ona była pierwszą osobą, która zjednoczyła dwanaście klanów i rzeczywiście miała szansę na sojusz... Więc musiała się nauczyć, że może musiała mieć taką twardą powierzchowność, a Clarke była w stanie pokazać jej, że może kochać - i że miłość jest też świetną mocą. To świetny sposób, aby również potwierdzić autorytet. Jest wiele świetnych niuansów, które obie dzielą ze sobą jako przywódczynie, jako potężni ludzie.

Oczywiście, widzieliśmy jak Lexa trochę się odsłoniła. Czy kiedykolwiek zobaczymy jak naprawdę ukazuje swoje emocje?

To znaczy, to było świetne, prawda? [Śmiech] ... To było najbardziej ekscytujące dla mnie, aby być w stanie zbadać ten rozwój - od naprawdę, naprawdę wycofanej i zamkniętej osoby do wiedzy, że są emocje wypływające na powierzchnię.

Na pewno widzi emocje jak jej upadek.

Tak, i tak było - to złamało ją w przeszłości. Straciła swoją pierwszą miłość przez to, ponieważ nie była wystarczająco zimna. I to jest naturalna reakcja, aby odeprzeć wszystkie miłości, ale myślę, że ostatecznie nie możesz naprawdę żyć w taki sposób, więc Clarke jest świetnym katalizatorem na to.

Cóż, rozmawialiśmy o wojnie przez cały sezon. Czy bezpiecznie można powiedzieć, że wreszcie zobaczymy bitwę?

O, tak. [Śmiech] O, tak. To jest najlepsza część - pracowaliśmy w kierunku tej bitwy. (O tym był cały drugi sezon). To był główny cel, i każdy jest gotowy. Wszystkie postacie są tylko chętne i gotowe do walki.

Jesteś fanem „The 100”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: The 100 

Zobacz również: